W styczniu tego roku KGHM zapłacił 89,7 milionów złotych podatku od wydobycia niektórych kopalin – podało Ministerstwo Finansów. To o blisko jedną czwartą mniej od średniej kwoty tej daniny, jaką firma płaciła w roku 2015.
W zeszłym roku do państwowej kasy z tytułu podatku miedziowego wpłynęło 1,4 miliarda złotych, czyli prawie 117 mln zł miesięcznie. Styczniowy spadek jest rezultatem dwóch czynników.
– KGHM płaci podatek od wydobycia niektórych kopalin naliczany na podstawie zawartości miedzi i srebra w koncentracie wyprodukowanym z wydobytego urobku – wyjaśnia Anna Osadczuk z Departamentu Komunikacji i CSR Polskiej Miedzi. – Zgodnie z przepisami ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, stanowi on w całości dochód budżetu państwa. W styczniu 2016 roku zapłaciliśmy mniej, ponieważ miał na to wpływ także spadek ceny metali. Ceny miedzi i srebra ustalone na podstawie Londyńskiej Giełdzie Metali publikuje co miesiąc Minister Finansów, a my na tej podstawie ustalamy podatek za dany miesiąc.
Ministerstwo Finansów zaplanowało, że w tym roku wpływy z podatku miedziowego osiągną 1,53 mld zł, czyli 127,5 mln miesięcznie. Jeśli w najbliższych miesiącach ceny miedzi znacząco nie wzrosną, podobnie jak ilość wyprodukowanego surowca, fiskus będzie musiał poszukać pieniędzy w innej kieszeni.