W meczu 2. kolejki ekstraklasy mężczyzn Interferie Zagłębie Lubin przegrały nieoczekiwanie na wyjeździe z Wisłą-Azoty Puławy 32:33 (11:16).
Mistrz Polski jechał na mecz z Wisłą-Azoty jako zdecydowany faworyt, jednak to gospodarze byli dzisiaj od początku do końca spotkania stroną przeważającą. Po pięciu minutach szczypiorniści z Puław prowadzili 4:2, a po kolejnych dziesięciu 9:5. Do przerwy na tablicy wyników było już 16:11 na korzyść gospodarzy.
Nie takie straty lubinianie już odrabiali, ale tym razem okazało się to niemożliwe. Wisła-Azoty kontrolowała wynik i prowadziła różnicą 3-4 bramek. W 55. minucie Interferie przegrywały jeszcze 27:31. W ostatnich fragmentach gry dominowali już mistrzowie Polski, ale zdołali tylko zniwelować straty do jednej bramki.
Wisła-Azoty: Koshovy, Wyszomirski – Sieczkowski, Balicki 6, Płaczkowski, Popławski, Witkowski, Mazur, Kurowski 4, Pawluś 5, Nowakowski 6, Buchwald 9, Szyba 1, Sieczka 2.
Interferie: Świrkula, Malcher – Orzłowski, Stankiewicz 2, Górniak 5, Steczek, Tomczak 5, Adamczak Paweł, Kozłowski 2, Kubisztal 5, Adamczak Piotr, Jaszka 7, Obrusiewicz 6, Anuszewski