Jeden z mieszkańców powiatu bolesławieckiego, widząc pijanego motorowerzystę, zatrzymał go i wezwał policję. Choć pijany kierowca uciekł, policja szybko go znalazła. Miał 2,5 promila alkoholu w organizmie, a swoje zachowanie tłumaczył osobistymi problemami.
– Odwagą, czujnością i godną naśladowania postawą wykazał się mieszkaniec powiatu bolesławieckiego, który dokonał obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego motorowerzysty – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji. – Do zdarzenia doszło w niedzielę, 28 lipca, w godzinach popołudniowych na moście w gminie Rudna. Mężczyzna powiadomił dyżurnego policji, że uniemożliwił kierującemu dalszą jazdę. Zgłaszający dodał, że wyczuł silną woń alkoholu – informuje policjantka.
Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, okazało się, że kierowca motoroweru wyrwał się i uciekł, porzucając swój pojazd. Szybko ustalono, kim jest uciekinier. 53-letni mieszkaniec powiatu górowskiego zdążył już dotrzeć do domu i tam go zatrzymano. Mężczyzna przyznał, że pił alkohol, a później wybrał się w podróż do rodziny. Badanie wykazało, że ma go ponad 2,5 promila w organizmie. 53-latek tłumaczył swoje zachowanie problemami osobistymi.
– Mężczyzna natychmiast został doprowadzony do lubińskiej komendy, a jego pojazd policjanci odholowali na parking policyjny – mówi rzecznik lubińskiej policji. – Teraz za swoje zachowanie nieodpowiedzialny kierowca poniesie odpowiedzialność karną. Przypominamy, że za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna – dodaje.