Kiełbasa, szynki i surowe mięso leżące na jezdni na skrzyżowaniu ulic Hutniczej i Jana Pawła II zobaczyli dziś rano przejeżdżający tamtędy kierowcy. Kilku z nich wędliny i mięsa przeszkodziły w dalszej jeździe…
Mięsiwa spadły z paki przewożącego je auta. Kierowca jednak nie zauważył, że zgubił towar i pojechał dalej. Na jezdni pozostało dziewięć skrzynek różnych wędlin i surowego mięsa, która rozsypały się po drodze w okolicy przejścia dla pieszych i na samych pasach.
– Widok dość niecodzienny – mówi Czytelnik, który do nas napisał, dołączając zdjęcia. – Kierowcy, którzy skręcali z ulicy Hutniczej w Jana Pawła II zatrzymali się i zbierali to mięso do skrzynek, bo nie mogli przejechać – dodaje.
Mięso w skrzynkach kierowcy zostawili na poboczu drogi. Być może kierowca, który je przewoził, zapewne do któregoś ze sklepów, w końcu zorientuje się, że zgubił towar i wróci po niego.
Pechowy kierowca, gdyby w pobliżu przejeżdżała policja, mógłby jeszcze dodatkowo dostać mandat do 500 zł za niewłaściwe zabezpieczenie paki.