Nawet 10 lat za kratami może spędzić 31-letni lubinianin, który wpadł w ręce miejscowych policjantów. Mężczyzna podejrzany jest o posiadanie znacznej ilości narkotyków. Funkcjonariusze w jego mieszkaniu znaleźli 400 porcji handlowych marihuany oraz ponad 80 porcji handlowych metamfetaminy. Środki odurzające ukryte były w szafce kuchennej, w zamrażalniku, a także w skarpetce, którą w chwili przeszukania miał założoną na stopie.
Do zatrzymania 31–latka doszło w jednym z mieszkań na terenie Lubina. Kiedy kryminalni pojawili się u niego w domu, kompletnie nie spodziewał się ich wizyty.
– Funkcjonariusze dokładnie przeszukali pomieszczenia zajmowane przez lubinianina. W wyniku tych czynności ujawnili i zabezpieczyli blisko. 31-latek narkotyki ukrył w słoiku znajdującym się w szafce kuchennej i w zamrażalniku. Niewielką ich ilość mundurowi ujawnili w skarpetce, którą w chwili przeszukania miał założoną na stopie – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Podejrzany trafił do policyjnej celi i usłyszał już zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Mężczyzna przyznał się do posiadania narkotyków. Za to przestępstwo może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
– Obecnie policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności całej sprawy, ustalając źródło pochodzenia tych nielegalnych środków, a także, czy 31-latek wprowadzał je do obrotu – dodaje rzeczniczka lubińskiej policji.