Medale i awanse – rok w lubińskim sporcie

21

Jaki był rok 2009 dla lubińskiego sportu? Całkiem udany. Dzięki sportowcom wiele razy było głośno o Lubinie.

 

Już od początku roku na kortach świetnie spisywał się pochodzący z Lubina Łukasz Kubot. W styczniu awansował do półfinału Australian Open w deblu. Z kolejnymi miesiącami jego konto z sukcesami rosło. Bardzo dobrze spisywał się w parze z Austriakiem Oliverem Marachem, ale nieźle mu szło także w rywalizacji indywidualnej. Pokonał m.in. czołowego tenisistę Andy’ego Roddicka. Grał w Londynie w turnieju mistrzów, a w listopadzie znalazł się w pierwszej setce rankingu ATP.

W lutym z brązowym medalem mistrzostw świata w piłce ręcznej z Chorwacji wrócił bramkarz Zagłębia Adam Malcher. Malcher nadal znajduje się w szerokiej kadrze Bogdana Wenty.
W szczypiorniaku klubowym już tak dobrze mu nie poszło. Zagłębie zakończyło sezon dopiero na ósmym miejscu. W nowych rozgrywkach zajmuje aktualnie szóstą lokatę.
Zdecydowanie lepszy był rok dla podopiecznych Bożeny Karkut. Panie zostały wicemistrzyniami Polski i wywalczyły Puchar Polski. Obecnie są na drugiej pozycji w tabeli ekstraklasy.

W siatkówce Cuprum MUNDO Lubin w minionym sezonie utrzymali się w lidze dopiero po play-outach, kiedy ograli MKS MDK Trzciankę. Nowy sezon jest jednak zdecydowanie lepszy i lubinianie mają duże szanse na zachowanie miejsca w pierwszej "czwórce" zespołów II ligi.

To był burzliwy rok w piłkarskim Zagłębiu. Było wiele powodów do radości, ale i do niezadowolenia.
Rok zmian na ławce trenerskiej. Najpierw szkoleniowcem miedziowych był Robert Jończyk, który po serii słabych spotkań został zwolniony. Jego miejsce zajął Orest Lenczyk za którego kadencji Zagłębie powróciło w szeregi ekstraklasy. W czerwcu doświadczony trener pożegnał się jednak z zespołem, a zastąpił go Andrzej Lesiak. Dla lubińskich kibiców był on kopią Jończyka. Długo na ławce trenerskiej nie wytrzymał. Zostanie zapamiętany jako ten, który doprowadził do jednej z największych wpadek w historii klubu – porażki w Pucharze Polski z Piastem Kobylin.

Lesiaka zastąpił Franciszek Smuda. Od tego momentu Zagłębie grało coraz lepiej, ale ostatecznie nie udało się miedziowych wyprowadzić poza strefę spadkową. Smuda jednak z Lubinem się pożegnał, bo przejął reprezentację Polski. Wybrano więc nowego szkoleniowca, którym został Marek Bajor. To właśnie z nim w nowy rok wchodzą piłkarze beniaminka ekstraklasy.

Wiele działo się także poza samym boiskiem. Rok 2009 był pierwszym w którym Zagłębie zaczęło grać na nowym stadionie – Dialog Arenie. Kibice na tym obiekcie wielokrotnie zaskakiwali świetną oprawą i dopingiem fanów z całej Polski. Oprócz tradycyjnych przyśpiewek Dialog Arena doczekała się także nowych piosenek, jak choćby o "blondyneczce". Mimo że to typowy obiekt piłkarski, widziano na nim nie tylko piłki, ale również kajaki.
Doszło także do zmian w zarządzie klubu. Prezesem został Jerzy Koziński, który zajął miejsce Pawła Jeża.

W sportach indywidulanych sukcesy odnosili Łukasz Świrk oraz Natalia Czerwonka. Świrk we wspinaczce na czas był szósty w Igrzyskach Sportów Nieolimpijskich. Zajął także piątą lokatę w Pucharze Świata.
Na zakończenie roku świetny prezent sprawiła sobie Natalia Czerwonka, która wywalczyła kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie w Vancouver. Kilka tygodni wcześniej zdobyła osiem medali Mistrzostw Polski!
 

Sukcesy odnosili także inny lubińscy sportowcy. Większe, bądź mniejsze, ale jednak. Widać duży potencjał w sportowcach, którzy jeszcze dziś są młodzieżowcami. Coraz lepsze wyniki osiągają szermierze, bokserzy, taekwondziści, czy piłkarze. Nie można przecież zapomnieć o sukcesie juniorów starszych Zagłębia Lubin, którzy wywalczyli mistrzostwo Polski.
 

Oby tylko rok 2010 nie był gorszy…


POWIĄZANE ARTYKUŁY