Mecz przyjaźni w Poznaniu

15

To ma być pojedynek dwóch liderów. Jeden jest pupilkiem Leo Beenhakkera, o drugim nasz selekcjoner jakby zapomniał. – Nie czuję się gorszy od piłkarzy, którzy są powoływani do kadry – przekonuje Maciej Iwański przed dzisiejszym starciem z Rafałem Murawskim.

– Ja już tak mam, zawsze pod górkę, ciągle muszę o wszystko walczyć, dobijać się – komentuje Iwański na łamach Super Expressu. – Z reprezentacją jest tak samo. Trener ma innych faworytów.

Jednym z nich jest Rafał Murawski, z którym Iwański zmierzy się dziś w Poznaniu, gdy Zagłębie zagra z Lechem. Dla "Iwanka" to idealna okazja, żeby pokazać Beenhakkerowi, że należy mu się miejsce w kadrze.

– "Muraś" to jeden z najlepszych piłkarzy w naszej lidze. Gdybym był menedżerem Zagłębia, to natychmiast bym go ściągnął do Lubina – chwali rywala Iwański, ale zaraz potem dodaje: – Jednak nie czuję się gorszy od z pomocników, których Beenhakker powołuje.

Dzisiejszy mecz w Poznaniu będzie prawdziwym świetem piłki nożnej. "Mecz przyjaźni" z pewnością zgromadzi na stadionie przy ul. Bułgarskiej komplet publiczności. Do Poznania wybiera się ok. 2000 kibiców Zagłębia Lubin.


POWIĄZANE ARTYKUŁY