Mecz piłki ręcznej z historią w tle

257

Zespół Szkół Sportowych postanowił uczcić pamięć Narodowego Święta Niepodległości na sportowo. – Odbył się mecz pomiędzy zawodniczkami z piątego liceum Zespołu Szkół Sportowych a piłkarkami z naszego gimnazjum. Spotkanie łączy aspekt sportowy z edukacyjnym – podkreśla Sylwia Matla, wicedyrektor placówki przy ul. Sybiraków 11.

img_0811

Zanim doszło do meczu piłki ręcznej, w którym wzięły udział uczennice Zespołu Szkół Sportowych, a tym samym szczypiornistki Zagłębia Lubin, młodzież zebrana na trybunach sali gimnastycznej przy ul. KEN, obejrzała prezentację dotyczącą historii szczypiorniaka w Polsce. – Pewnie osoby, które uprawiają piłkę ręczną wiedziały coś na temat jej genezy powstania. Być może zainteresowanie wzięło się z domysłów, skąd pochodzi, czyli nie od warzywa w postaci szczypioru, tylko właśnie od miejscowości, w której byli internowani oficerowie pierwszej i trzeciej brygady Legionów Polskich w czasie pierwszej wojny światowej – przyznaje Piotr Madera, nauczyciel historii w Zespole Szkół Sportowych.  

Prezentacja połączona z meczem była wspaniałą lekcją historii i możliwe, że zostanie wprowadzona w Zespole Szkół Sportowych na stałe. – Takim turniejem chcieliśmy uczcić pamięć Narodowego Święta Niepodległości. Łączymy wiedzę i poznawanie historii ze sportem, który jest u nas jedną z ważniejszych rzeczy. W tym przypadku szczypiorniak, który zaczął się w Polsce tak naprawdę w 1917 roku. Mamy sporo klas piłki ręcznej już od szkoły podstawowej. Chcieliśmy udowodnić, że da się połączyć historię ze sportem – mówi Sylwia Matla, wicedyrektor Zespołu Szkół Sportowych w Lubinie.

Rozgrywany z okazji Narodowego Święta Niepodległości mecz, był towarzyską rozgrywką koleżanek z jednego klubu. W tym wypadku zespoły nosiły nazwy Biało i Czerwone. Również nosiły koszulki w takich właśnie patriotycznych barwach. Jak przyznały nam piłkarki, historia Polski jest dla nich bardzo ważna. – Na miejscu pierwszym była historia. Wiedziałam skąd wziął się szczypiorniak, bo pochodzę z regionu, w którym powstał. Co do Święta Niepodległości, to jest ono w moje rodzinie wyjątkowe. Zawsze całą rodziną idziemy do kościoła, a przed domem wywieszamy flagę. Za każdym razem godnie obchodzimy te święto – komentuje Oliwia Kucharska z drużyny Czerwonych. 

Fot. Mariusz Babicz

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY