LUBIN. Trwa kampania wyborcza. Wcześniej rzadki gość w Lubinie, teraz pojawia się u nas coraz częściej – marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna znowu zawitał do miasta. Tym razem przyjechał do KGHM, aby uczestniczyć w rozmowach o deputacie węglowym dla górników.
Jedyną konkretną decyzję, jaką dziś podjęto, jest propozycja zwołania referendum. – Zarząd przygotuje referendum dla pracowników. Będzie więc możliwość, aby usłyszeć odpowiedź pracowników, czy chcą i za ile, aby spółka wykupiła deputat węglowy – mówi prezes miedziowej spółki Herbert Wirth. – Nasza propozycja na dziś to 15 tysięcy złotych, ale jesteśmy otwarci na rozmowy. Będzie to jednak miało tylko wtedy sens, jeśli spółka wykupi ten przywilej od górników i nie będzie już w przyszłości ponosić kosztów z tego tytułu – dodaje.
Ze spotkania z prezesem i marszałkiem szczególnie ucieszyli się emerytowani górnicy. – Dziękujemy, że po tylu latach zgodzono się z nami spotkać – skomentował Henryk Andrysiak, prezes Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Byłych Pracowników KGHM.
– Problem jest ważny, bo wszystkie decyzje wprowadzające zmiany w zbiorowym układzie pracy są ważne – stwierdza Grzegorz Schetyna. – Tu potrzebny jest kompromis.
Obecnie w KGHM jest więcej emerytów niż pracujących. Na wykup deputatu – przy założeniu, że stawka będzie taka jak chce zarząd – spółka musiałaby wydać kilkaset milionów złotych. Stowarzyszenie emerytów proponuje nieco wyższą kwotę – 18, 19 tysiące złotych, zaś związki zawodowe chcą o wiele więcej pieniędzy, bo około 60 tysięcy. – Jest to absurd! – kwituje tę ostatnią propozycję prezes Wirth.
Na razie jeszcze nie wiadomo, kiedy odbędzie się referendum. Emeryci proponują, aby jak najszybciej, jeszcze przed wyborami. Ten termin wydaje się jednak mało realny.