Za ZZPD Górnikiem Lubin bardzo wymagający mecz kontrolny. Rywalem lubińskiego klubu była Prochowiczanka Prochowice, która pokonała drużynę z A-klasy aż 10:2.
– Sprawdzimy się dzisiaj z mocnym rywalem, bo nie ma co ukrywać Prochowiczanka to jest aspirant do IV ligi. Tutaj musimy pokazać, że też nas stać na dobrą grę i awans do okręgówki może za dwa lata. – mówił jeszcze przed meczem Piotr Marczuk, prezes ZZPD Górnika Lubin.
Lubinianie wciąż podkreślają, że konsekwentnie budują zespół, który w przyszłości ma nie tylko awansować do klasy okręgowej, ale też w niej być równorzędnym przeciwnikiem dla rywali.
– Jeżeli byśmy chcieli awansować do okręgówki no to z myślą o utrzymaniu się w niej. Na dzień dzisiejszy jeszcze nie mamy takiego składu, bo brakuje nam drugiego bramkarza i brakuje nam obrońców. Na razie tylko dołączył do nas Sebastian Cieśla, a będzie jeszcze dwóch młodzieżowców, także na tym zakończymy okienko transferowe. Nikt nam nie zgłosił odejścia, bo chcemy budować to powoli i opierać na młodych zawodnikach, dlatego chcemy odmłodzić tą kadrę troszeczkę. – podkreśla sternik lubińskiego klubu.
Do wznowienia rozgrywek ligowych pozostały już niespełna trzy tygodnie, dlatego prezesa ZZPD Górnika Lubin zapytaliśmy jak będzie wyglądał ten czas w jego klubie.
– Mamy zaplanowane jeszcze trzy sparingi i będzie do końca przygotowanie kondycyjne, by te powietrze w płuca złapać. – kończy Piotr Marczuk, prezes ZZPD Górnika Lubin.