Lwy zatrzymały Siechnice

200

Spotkania w 3 lidze w grupie finałowej o miejsca 1-8, dla podopiecznych Radosława Czerniaka to solidna koszykarska przeprawa. Lubińskie Lwy nie odpuszczają w żadnym meczu i walczą do samego końca. Za nimi spotkanie we własnej sali z Siechnicami. Po niezwykle dramatycznej konfrontacji, gospodarze po raz pierwszy na tym etapie rozgrywek unieśli ręce w geście zwycięstwa.

Rzucający Paweł Nowicki zagrzewał zespół do walki i wielokrotnie na fali wznoszącej SMK zdobywało pewne punkty.

Na parkiecie sali RCS przy ul. KEN 17b, byliśmy świadkami niezwykłych zwrotów akcji. Z początku lepiej radzili sobie gospodarze, którzy narzucili obecnie trzeciej ekipie rozgrywek swoje warunki. Bardzo ambitnie grali Dominik Durski czy siedemnastoletni Jakub Jamroży. Paweł Macowicz rządził pod koszem rywali, a wspaniałe rzuty za trzy punkty powracającego do pełni sił Pawła Szablewskiego do wspaniałe koszykarskie rzemiosło. Rzucający Paweł Nowicki zagrzewał zespół do walki i wielokrotnie na fali wznoszącej SMK zdobywało pewne punkty. Emocje udzielały się zarówno na parkiecie, jak i na ławce rezerwowych. Trener gości Bartłomiej Józefowicz i gospodarzy Radosław Czerniak nie raz mocno akcentowali zmianę gry swoim podopiecznym.

– Sama gra i zaangażowanie do niej wyglądała lepiej niż ostatnio na treningach. Nie mogliśmy się zebrać, a jak już to zrobiliśmy to ci ludzie się miksowali. Raz jedni, a za drugim razem byli inni i musieliśmy powtarzać przez cały czas rzeczy, które są proste do opanowania, ale niestety trzeba je przetrenować. Nie spodziewałem się, że będzie tak dobrze wyglądało to w meczu, a jeśli mówimy o obronie to nic złego nie mogę o niej powiedzieć. Dobrze, że grają młodzi, bo taki jest nasz cel o graliby w tym meczu dłużej, ale Kuba Jamroży wybił palca i wykluczyło go z meczu, Kuba Botuszyn złapał pięć fauli i spadł, a Cyprian jest dziesięć dni bez treningu, więc wszedł, zrobił błędy, ale widać, że sportowo był nie przygotowany do meczu – podkreśla Radosław Czerniak.

Ekipa SMK Lubin wygrała ostatecznie 80:69. To pierwszy korzystny rezultat w grupie finałowej. Przed nimi piąta seria spotkań, w której 27 lutego podejmą Team-Plast KK Oleśnicę.

Fot. Mariusz Babicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY