Lubińskie pogotowie ze sprzętem za pół miliona

320

Ratownicy z pogotowia w Lubinie cieszą się z nowego specjalistycznego ambulansu i defibrylatora. Sprzęt o wartości 580 tys. zł zastąpił wysłużone już wyposażenie stacji.

ambulans-karetka-pogotowie-ratunkowe
Fot. materiały prasowe Starostwa Powiatowego w Lubinie

Na Dolnym Śląsku pojawiło się w ciągu ostatnich kilku dni 16 nowych karetek, kupionych dzięki wsparciu finansowemu wojewody. Dwie z nich trafiły do filii legnickiego Pogotowia Ratunkowego w Jaworze i Lubinie.

Specjalistyczny ambulans kosztuje około 490 tys. zł. Na jego wyposażeniu znajduje się m.in. respirator, defibrylator z funkcją transmisji do szpitala danych na temat stanu zdrowia pacjenta oraz urządzenie do zewnętrznego masażu serca. Karetka, która trafiła do Lubina, zastąpiła mocno już wyeksploatowany pojazd. Oprócz niej ratownicy mają do dyspozycji jeszcze trzy, w wersji podstawowej. Wszystkie są jednakowo intensywnie użytkowane.

ambulans-karetka-pogotowie-ratunkowe-4
Fot. materiały prasowe Starostwa Powiatowego w Lubinie

– Mamy dwadzieścia ambulansów, które jeżdżą całodobowo. Najstarsze mają pięć lat i każdy z nich pokonuje rocznie około stu tysięcy kilometrów. Przykro to mówić, ale Polacy nie szanują pogotowia ratunkowego i nadużywają go. Są zbyt często jesteśmy wzywani do błahych przypadków. W dodatku ludzie prędzej zadzwonią w sprawie swojego złamanego paznokcia niż zawału serca sąsiada – mówi Andrzej Hap, dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Legnicy, które obsługuje teren od Szlichtyngowej po okolice Bolkowa.

Pojawienie się nowej karetki jest dla każdej stacji pogotowia wielkim wydarzeniem. Dlatego wszystkie ambulanse uroczyście przekazywał wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak. W Legnicy towarzyszyła mu też minister Elżbieta Witek.

Fot. DUW
Fot. DUW

Przedstawiciele rządu przekazali nowy sprzęt, jednak to nie wszystko, czego potrzebowaliby od nich ratownicy.

– Przydałyby się też nowe stawki w umowie z Narodowym Funduszem Zdrowia, czyli de facto z budżetu państwa, bo od siedmiu lat są cały czas na tym samym poziomie. Ich podwyżka umożliwiłaby podniesienie płac dla pracowników pogotowia – twierdzi Andrzej Hap. – Niestety, na to się nie zanosi, przynajmniej w pierwszej połowie tego roku.

Na razie oprócz karetki lubińska stacja otrzymała nowy defibrylator, który również zastąpi wyeksploatowane urządzenie. 90 tys. zł na jego zakup przeznaczyła Fundacja Polska Miedź SA. Pomoc dla pogotowia ratunkowego planuje też powiat lubiński.

– Bardzo się cieszymy, że w naszym powiecie pojawił się długo oczekiwany specjalistyczny ambulans – mówi starosta Adam Myrda. – Na pewno okaże się nieoceniony w codziennej pracy ratowników medycznych, a przede wszystkim będzie służyć naszym mieszkańcom. Warto inwestować w sprzęt, który może uratować nam życie. Zarząd powiatu co roku doposaża Zespół Ratownictwa Medycznego w Lubinie. W 2017 roku także zabezpieczono środki na zakup specjalistycznego sprzętu ratującego życie – podkreśla starosta, dodając że władzom powiatu zależy na stworzeniu jak najlepszych warunków pracy dla ratowników i lekarzy, a tym samym na zapewnieniu dobrej opieki medycznej mieszkańcom regionu.


POWIĄZANE ARTYKUŁY