Lubińskie muzeum już otwarte!

951

Muzeum Historyczne mieszczące się w lubińskim ratuszu od dzisiaj jest otwarte dla zwiedzających. Każdy może obejrzeć dwie wystawy stałe i kilka czasowych w piwnicy, na parterze oraz na poddaszu. – Zapraszamy od poniedziałku do niedzieli. Wstęp jest jest bezpłatny – mówi Marek Zawadka, dyrektor Muzeum Historycznego w Lubinie, dodając, że już w najbliższą sobotę placówka szykuje sporo niespodzianek dla mieszkańców.

W muzeum znajdziemy kilka wystaw czasowych. Jedna z nich znajduje się w piwnicy i prezentuje zdjęcia przedwojennego Lubina

Od dzisiaj do ratusza można po prostu wejść z ulicy, by pooglądać to, co przygotowało lubińskie muzeum. Lepiej się jednak wcześniej umówić, wtedy bowiem po muzeum oprowadzi nas przewodnik. Muzeum będzie czynne każdego dnia tygodnia od godziny 9 do 17, być może wkrótce te godziny zostaną nieco wydłużone w weekendy.

– Na poddaszu mamy dwie stałe wystawy: poświęcone Zbrodni Lubińskiej i życiu codziennemu w Zagłębiu Miedziowym w latach 1950-1980 – wylicza dyrektor Zawadka. – Wystawę związaną ze Zbrodnią Lubińską zrobiliśmy na zasadzie scenografii, bardziej zbioru współczesnego niż związanego z eksponatami – opisuje.

Na drugiej zaś można znaleźć przedmioty z życia codziennego sprzed lat. Sporo tu też prezentacji multimedialnych.

– Wszystkiego można dotknąć. W każdej sali mamy transmisje radiowe z archiwum Polskiego Radia, dotyczące wydarzeń z Lubina – wylicza Karol Machi, historyk i przewodnik z Muzeum Historycznego w Lubinie.

Stała wystawa poświęcona jest życiu codziennemu w Zagłębiu Miedziowym w latach 1950-1980. Jej smaczkiem jest… maluch

– Wykorzystaliśmy różne techniki multimedialne i scenograficzne, łącząc je w wystawę mam nadzieję dosyć ciekawą dla zwiedzających – mówi Szymon Kowal z firmy Projekt Multimedia, która przygotowała ekspozycję poświęconą życiu w Zagłębiu Miedziowym. – Przygotowanie ekspozycji odbyło się w ekspresowym tempie jak na tego typu wystawę, podobnie zresztą wykonanie – uśmiecha się, prezentując pokazy slajdów, filmy z Kronik Filmowych czy oryginalną boazerię z czasów PRL-u, którą przekazał jeden z kolegów twórców wystawy, przy okazji remontu kuchni. – Staraliśmy się, by wszystkie eksponaty pasowały do epoki i przypominały ludziom tamte czasy – dodaje.

Przy wejściu do tej części wystawy zwiedzających wita… maluch, czyli fiat 126p. Jak mówi oprowadzający nas Karol Machi, to smaczek tej ekspozycji.

– Oczywiście maluch jest symbolem tamtych czasów, ale dlatego znalazł się w tym miejscu? Otóż pierwszy fiat 126p, który zjechał z taśmy produkcyjnej w Tychach, dostał się w ręce lubińskiej rodziny Poniatowskich – wyjaśnia, wskazując przedruk z gazety dotyczący tego wydarzenia umieszczony na jeden ze ścian muzeum.

Kolejna stała wystawa to temat Zbrodni Lubińskiej

Oprócz stałych wystaw muzeum przygotowało też kilka czasowych ekspozycji. W piwnicy obecnie króluje przedwojenny Lubin. Na ścianach wiszą reprodukcje startych zdjęć z miasta.

– Ekspozycja została przygotowana pod kątem nocy muzealnej, która odbędzie się już w najbliższą sobotę, 19 maja – mówi Piotr Bieruta z Muzeum Historycznego w Lubinie. – Będzie się tu wtedy działo wiele dodatkowych rzeczy, między innymi działania parateatralne, pojawią się też niezwykli przewodnicy – dodaje.

W piwnicy można także znaleźć salę poświęconą Mikołajowi Pruzi, czyli XIV-wiecznemu skrybie, który spisał kodeks o życiu świętej Jadwigi Śląskiej.

– Kodeks Lubiński jest głównym motywem tej sali. Oczywiście oryginału kodeksu nie posiadamy. Po wojnie trafił on do USA, obecnie jest w kalifornijskim muzeum w Malibu – wyjaśnia Karol Machi.

Kilka czasowych wystaw jest też po prostu wkomponowanych w wystrój wnętrz ratusza. Na parterze, przy wejściu wiszą reprodukcje historycznych map Dolnego Śląska, a na pierwszym piętrze zdjęcia współczesnego Lubina. W punkcie informacyjnym można zaś obejrzeć fotografie naszego miasta wykonane techniką mokrego kolodionu.

Na korytarzu wiszą fotografie lubińskich sportowców

– Na klatce schodowej mamy sport w obiektywie Krzysztofa Raczkowiaka, później sport i kultura w latach samorządu terytorialnego. Tych wystaw czasowych jest kilka i będziemy się starać je zmieniać. Myślę, że każda będzie trwała około roku – mówi dyrektor Muzeum Historycznego w Lubinie, dodając, że ta placówka to nie tylko wystawy, ale też działania naukowe i paranaukowe. W ratuszu znajdziemy również sale przystosowane do spotkań, pokazów i wykładów.

– Poza biblioteką publiczną, nie mamy zgromadzonych publikacji na temat Lubina, nie prowadzimy działalności badawczej czy popularyzatorskiej na temat historii Lubina, Zagłębia Miedziowego i ludzi, którzy tu przyjechali i budowali to miejsce. A pracując przy niektórych projektach, wiemy że nawet lata 90. są słabo zarchiwizowane, co dopiero mówić o latach 50. – dodaje Zawadka.

Muzeum to także działania naukowe i paranaukowe. Znajdziemy tu salę, w której będą się odbywać wykłady, pokazy i spotkania

Wszystkie materiały, które uda się pozyskać muzeum, będą udostępniane w internecie.

– Z tym jednak trzeba poczekać. Sam proces dygitalizacji zbiorów Krzysztofa Raczkowiaka trwał 1,5 roku. Nie ma co ukrywać, że napotykamy też na problem z opisem tych zdjęć i innych przedmiotów – przyznaje dyrektor muzeum.

Placówka jest także w trakcie przygotowywania wystawy zewnętrznej w parku Leśnym.

Już w najbliższą sobotę, 19 maja, będzie okazja, by z bliska przyjrzeć się temu, co proponuje Muzeum Historyczne w Lubinie i to w niezwykłych okolicznościach. Placówka przyłącza się do inicjatywy Noc Muzeów. Od godziny 16 do 22 będzie się tu sporo działo. Wstęp na wszystko jest bezpłatny.


POWIĄZANE ARTYKUŁY