Pochodzący z Legnicy prokurator krajowy Edward Zalewski ma kłopoty. Dziennikarze TVN ustalili, że w latach 80-tych wydał zgodę na przesłuchanie niepełnosprawnego opozycjonisty Stanisława Śniega z Lubina.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości domagają się jego dymisji, a od premiera wydania oświadczenia czy akceptuje takich ludzi w swoich szeregach. Według dziennikarzy TVN Edward Zalewski unika z nimi kontaktu.
– Nie jest tak, że Zalewski incydentalnie raz skłamał. On kłamał zdanie po zdanie – twierdzą dziennikarze Jarosław Jabrzyk i Bertold Kittel. Ich zdaniem, prokurator bagatelizuje swoją rolę w PZPR i wszystkie „wstydliwe epizody z tym związane” – czytamy na stronach internetowych stacji.
Wieloletni szef Prokuratury Okręgowej w Legnicy Edward Zalewski został powołany na stanowisko prokuratora krajowego 9 marca tego roku. To jedna z najważniejszych funkcji w Ministerstwie Sprawiedliwości, kierowanym przez Andrzeja Czumę.
Lubinianie pamiętają go jako autora aktu oskarżenia w sprawie Zbrodni Lubińskiej, w głośnym procesie, w którym na ławie oskarżonych zasiedli byli milicjanci. Zarzucano im tzw. sprawstwo kierownicze podczas wydarzeń w sierpniu 1982 roku w Lubinie.
Edward Zalewski kierował legnicką prokuraturą około 15 lat. Później pracował we wrocławskiej prokuraturze i odpowiadał między innymi za głośne śledztwa dotyczące korupcji w polskiej piłce nożnej.
JOM