Już za rok mieszkańców powiatu lubińskiego będą wozić nowoczesne, ekologiczne autobusy, zasilane CNG, czyli sprężonym gazem ziemnym. Lubiński PKS otrzymał ponad 14,3 mln zł unijnego dofinansowania na zakup nowych pojazdów! Właśnie opublikował ogłoszenie o zamówieniu na ich dostarczenie.
Lubiński przewoźnik chce kupić 25 dużych niskopodłogowych, klimatyzowanych autobusów zasilanych paliwem alternatywnym (CNG). W kwietniu informowaliśmy, że złożył odpowiedni wniosek do Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu, by otrzymać wsparcie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego ze środków Unii Europejskiej. Dziś już wiemy, że zdobył 14.387.500 zł dofinansowania!
– Na cały Dolny Śląsk dofinansowanie otrzymało w sumie sześć projektów, w tym nasz. Jesteśmy bardzo zadowoleni – przyznaje Kazimierz Ziółkowski, prezes PKS Lubin.
Choć do zakupu nowoczesnych autobusów lubiński przewoźnik będzie musiał dołożyć drugie tyle, to i tak jest to duża okazja.
– Woleliśmy kupić więcej autobusów, wtedy możemy liczyć na upust. Drugą połowę dołożymy dzięki kredytowi – mówi prezes PKS Lubin.
Lubiński przewoźnik opublikował już ogłoszenie w sprawie zakupu wszystkich 25 autobusów. Na oferty czeka do 14 października. Wcześniej, na początku roku, ogłosił przetarg warunkowy, by przyspieszyć całą procedurę. Wszystkie autobusy powinny trafić do Lubina do końca sierpnia 2020 roku.
– Zależało nam na tempie zakupu tych autobusów. Chcielibyśmy, żeby za rok, od 1 września wszystkich 25 pojadów woziło już naszych pasażerów – mówi prezes Ziółkowski.
Nowe autobusy zajmą miejsce tych najmniej ekologicznych pojazdów, które obecnie znajdują się w taborze lubińskiego przewoźnika. Będą wozić pasażerów zarówno w samym Lubinie, jak i w całym powiecie lubińskim, czyli na wszystkich trasach obsługiwanych przez Lubińskie Przewozy Pasażerskie.
– Pasażerowie czy my nie odczujemy aż tak ogromnej różnicy. Oczywiście autobusy będą nowoczesne, lepsze niż dotychczasowe i ekologiczne, napędzane sprężonym gazem, ale nie będzie to aż taki wstrząs, jaki czekałaby nas przy pojazdach elektrycznych, gdy sporo miejsca zajmuje bateria, którą często trzeba ładować. Przebieg tych pojazdów też będzie podobny, do 500 km – dodaje Ziółkowski.
Na pewno będzie z zyskiem dla środowiska, bo zmniejszy się emisja zanieczyszczeń. Coraz więcej miast decyduje się na wprowadzenie właśnie takiego rozwiązania w transporcie autobusowym, m.in. Warszawa, Tarnów i Kielce.
Ponieważ obecnie wszystkie autobusy PKS-u są na olej napędowy, przewoźnik musi też zadbać o postawienie nowej stacji w swojej bazie, tym razem do tankowania sprężonego gazu ziemnego. Właśnie trwają rozmowy w tej sprawie.