Lubińska gęgawa bryluje w ogólnopolskich mediach

3099

Pisklak gęsi gęgawy z lubińskiego zoo stał się sławny. Malucha, który myśli, że jest żurawiem, odwiedziło już kilka telewizji. A dziś rano był bohaterem reportażu w jednym z ogólnopolskich programów śniadaniowych.

Fot. Zoo Lubin

O gęgawie, która wykluła się z jaja podrzuconego do gniazda żurawi mandżurskich, pisaliśmy 20 maja TUTAJ.

– Gęgawa zrobiła psikusa żurawiom i podrzuciła jedno swoje jajo do ich gniazda. Żurawie wysiedziały jajko, z którego wykluła się gęś. Uznały pisklę za swoje, a ono ich za swoich rodziców. To tak zwane zjawisko wdrukowania – uznanie pierwszej istoty, którą się zobaczy po przyjściu na świat za matkę i utożsamienie – mówiła nam wówczas Agata Bończak, dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej, które dba o lubińskie zoo i park Wrocławski.

Żurawie wychowują gęś jak swoje potomstwo, a gęgawa zachowuje się, jak jej przybrani rodzice. Je ryby i robaki, wyciąga szyję i prostuje nogi, by upodobnić się do dostojnych żurawi. Próbuje też naśladować wydawane przez nich dźwięki.

Fot. Zoo Lubin

Historią gęsi, która myśli, że jest żurawiem zainteresowały się ogólnopolskie media. Najpierw trafiła między innymi do „Teleexpressu” (link do filmu TUTAJ), a dziś rano materiał o niej wyemitowano w programie „Dzień Dobry TVN”. Zachęcamy do obejrzenia reportażu TUTAJ, a także do odwiedzenia lubińskiego zoo i przekonania się na własne oczy, jak radzi sobie gęś-żuraw, który mieszka w wolierze żurawi mandżurskich.


POWIĄZANE ARTYKUŁY