Specjalistyczny wóz, a na nim 40-metrowa drabina z łamanym przęsłem – taki prezent otrzymali lubiński strażacy. Nowy specjalistyczny sprzęt zastąpi sprzęt, który służył im już od 20 lat.
Samochód uroczyście przekazali wczoraj strażakom: komendant wojewódzki straży pożarnej starszy brygadier Marek Kamiński i starosta Adam Myrda.
Dowódca lubińskich strażaków, brygadier Eryk Górski, podkreśla, że nowy wóz odpowiada już realiom XXI w. Jest wyposażony nie tylko w drabinę, ale i wiele innych narzędzi przydatnych podczas akcji ratowniczej. O tym, jak dokładnie wyposażony jest pojazd, pisaliśmy tutaj:
Dziękuję st. bryg. Markowi Kamińskiemu, który dowodzi dolnośląską Strażą Pożarną, za to wsparcie. Dzięki temu nasi ratownicy będą mogli jeszcze lepiej służyć mieszkańcom. I za tę ofiarną służbę składam gorące podziękowania naszym dzielnym strażakom, dowodzonym przez bryg. Eryka Górskiego. Życzę Wam bezpiecznej i satysfakcjonującej pracy! Dziękuje również ochotnikom, dowodzonym przez prezesa Grzegorza Obarę, którzy od lat współpracują z powiatem zarówno w akcjach ratowniczych, jak również podczas obchodów rocznicowych.
– napisał na swoim facebookowym profilu Adam Myrda.
Wóz, który do tej pory służył w Lubinie, przeszedł w ręce strażaków ze Złotoryi. Mniejszy wóz, kwatermistrzowski, posłuży z kolei strażakom z Ochotniczej Straży Pożarnej gminy Lubin.