Władze gminy niedawno uprzątnęły teren miedzy Osiekiem a Pieszkowem, gdzie okoliczni mieszkańcy urządzili sobie nielegalne wysypisko śmieci, i zainstalowały tam monitoring. Mimo to wciąż zatrzymywane są osoby, które z zakazów i kamer nic sobie nie robią.
Policja właśnie ukarał mandatem karnym lubiniankę, który wywiozła w to miejsce worki z odpadkami. To już druga mieszkanka Lubina przyłapana na tym procederze.
– Lubinianka za zaśmiecanie naszej gminy otrzymała mandat karny w wysokości 500 zł oraz zobowiązana została do usunięcia śmieci z tego terenu i przedstawienia zaświadczenia z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania o złożeniu odpadów na wysypisko – informuje Janusz Łucki, rzecznik Urzędu Gminy Lubin.
Mandat, który otrzymała kobieta i tak nie jest wysoki. Za nielegalne wywożenie odpadów grozi kara nawet do 5 tys. zł, czyli znacznie przewyższa opłaty za ich wywóz.
Dzikie wysypisko śmieci przy drodze Osiek – Pieszków od dawna było utrapieniem gminy Lubin. Gmina za prawie 20 tys. zł oczyściła w ubiegłym miesiącu ten teren i zamontowała monitoring za 9 tys. zł. Ale zaledwie dwa tygodnie później w tym miejscu znowu zaczęły się pojawiać śmieci. Jednak dzięki kamerom, policja może dotrzeć do osób, które przywożą tu odpadki. Teraz to oni ponoszą koszty oczyszczania nielegalnego składowiska, a nie gmina.
MRT