W tegorocznej Eurowizji Junior swój udział miała lubinianka! Dwunastoletnia Oliwia Stefanowska należała do polskiego jury, które oceniało małych artystów z różnych krajów. – Gdy dostałam propozycję zasiadania w jury, nawet się nie zastanawiałam – uśmiecha się Oliwia.
O Oliwii, na co dzień uczącej się w Salezjańskiej Szkole Podstawowej w Lubinie, której pasją jest śpiewanie, pisaliśmy w ubiegłym roku, gdy wystąpiła w „Szansie na sukces” w TVP2. Walczyła wtedy o szansę reprezentowania Polski w Eurowizji Junior (ubiegłorocznej edycji). W odcinku, w którym wystąpiła, rywalizowała między innymi z Viki Gabor, która – jak dziś już wiemy – wygrała zarówno „Szansę na sukces”, jak i później Eurowizję Junior 2019.
W tym roku Oliwia również dostała szansę, by stać się częścią Eurowizji, jednak w innej roli niż jej znana koleżanka.
– Oliwia po występie w „Szansie na sukces” została objęta impresariatem TVP. Przed tegoroczną Eurowizją zadzwoniono do nas, czy nie chciałaby zasiąść w polskim jury tego konkursu – mówi mama lubinianki Danuta Stefanowska.
Oliwia przyznaje, że nie musiała się długo zastanawiać, zdecydowała się od razu.
– Jestem szczęśliwa, że mogłam wziąć udział w takim przedsięwzięciu. Wiedziałam, że będę miała poważną funkcję, bo mój głos może mieć wpływ na czyjąś wygraną – mówi Oliwia.
Oprócz lubinianki w skład polskiego jury weszły jeszcze cztery inne osoby: Agata Serwin, Lena Marzec, Ada Kućmierz (podobnie jak Oliwia była przedstawicielką dzieci i młodzieży, brała udział w „Szansie na Sukces. Opole 2021”) oraz Norbi.
Konkurs odbył się w ostatni weekend, a jury obradowało na miejscu, w Warszawie, więc Oliwia miała też okazję zobaczyć, jak wygląda realizacja takiej produkcji.
– Siedzieliśmy w jednym pomieszczeniu i oglądaliśmy wszystkie występy na ekranie. Przy przyznawaniu miejsc poszczególnym wykonawcom nie mogliśmy się komunikować. Na Alę Tracz, reprezentującą Polskę, nie mogliśmy głosować. Mi najbardziej spodobał się występ Francji – i piosenka, i urzekł mnie głos Valentiny. Jednak pozostali jurorzy mieli inne zdanie i większość zagłosowała na Białoruś – mówi Oliwia.
Lubinianka wspomina też występ pozakonkursowy Viki Gabor, Roksany Węgiel, które zaśpiewały „Arcade”, czyli przebój Duncala Laurence’a, który zapewnił mu wygraną w ubiegłorocznym konkursie Eurowizji. Na scenie towarzyszył im hologram holenderskiego gwiazdora.
– To był niesamowity występ – przyznaje 12-latka. – Najbardziej chyba jednak zapamiętam atmosferę całego wydarzenia. Cieszę się, że miałam też okazję spotkać się ponownie z Viki Gabor oraz Alą Tracz, z którą znałam się z innych konkursów wokalnych – dodaje.
Być może w przyszłości na tak dużej scenie będziemy mogli zobaczyć również Oliwię. Lubinianka nie rezygnuje ze swojej pasji i wciąż śpiewa. Ćwiczy pod okiem nowego trenera i systematycznie bierze udział w konkursach wokalnych. Ma też w planach większe przedsięwzięcie, ale to na razie tajemnica. Trzymamy kciuki za realizację marzeń uzdolnionej mieszkanki Lubina.