Po podnoszącym na duchu zwycięstwie nad LUK Lublin, ekipa Pawła Ruska ponownie na własnym parkiecie walczyła o ligowe punkty. Zaległe spotkanie z Projektem Warszawa pod względem waleczności przypominało te z ekipą Dariusza Daszkiewicza, niestety dla Lisów z wynikiem było już nieco gorzej. Miedziowi musieli uznać wyższość zespołu ze stolicy Polski.
Ekipa Andrea Anastiasiego, choć wygrała mecz 1:3 to nie miała łatwej przeprawy w Lubinie. Już na początku mocno przy siatce dali się we znaki gościom atakujący Remigiusz Kapica czy środkowy Florian Krage. W ekipie ze stolicy kraju, wysoki skuteczny blok prezentował Mateusz Janikowski, a od samego początku kapitan Andrzej Wrona także „torpedował” skutecznymi atakami. Pierwszą część meczu wygrali goście 23:25. W drugim secie warszawiacy popełniali błędy, ale gospodarze wielokrotnie potrafili przechytrzyć Projekt i z łatwością odnajdywali luki w bloku, a także skutecznie atakowali skrzydłami. Tego seta Cuprum zwyciężyło 25:19. Kolejne odsłony spotkania to przebudzenie gości, którzy wygrali mecz 1:3. 6 marca Cuprum Lubin zmierzy się na wyjeździe z Czarnymi Radom.
15.kolejka PlusLigi, Hala RCS
Cuprum Lubin – Projekt Warszawa 1:3 (23:25, 25:19, 23:25, 20:25)
MVP meczu: Andrzej Wrona
Cuprum Lubin: Waliński, Maruszczyk, Gunia, Ferens, Bociek, Sekita, Pietraszko, Kapica, Krage, Gierżot, Kaźmierczak, Stępień, libero: Sas, Szymura.
Projekt Warszawa: Kowalczyk, Kwolek, Trinidad, Wrona, Blankenau, Gałązka, Nowakowski, Petković, Grobelny, Superlak, Janikowski, Fornal, libero: Wojtaszek, Jaglarski.
Fot. Paweł Andrachiewicz
