Zaczęło się od rutynowej kontroli drogowej, a skończyło na areszcie. Okazało się, bowiem, że 43-leni legniczanin, którego skontrolowała lubińska drogówka, posiada przy sobie 10 porcji marihuany. A w jego mieszkaniu towaru było znacznie więcej…
Po tym, jak okazało się, że legniczanin ma przy sobie marihuanę, zapadła decyzja o przeszukaniu pomieszczeń, w których mieszka mężczyzna.
– Wykonujący przeszukanie operacyjni z wydziału kryminalnego tutejszej jednostki przy udziale technika, zabezpieczyli w pomieszczeniach mieszkalnych legniczanina ponad 786 gramów tego narkotyku. Znaczna ich większość była rozdrobniona i poporcjowana. Ponadto podejrzany prowadził plantację marihuany w specjalnie do tego stworzonym namiocie, znajdującym się w jego pomieszczeniach, wewnątrz którego detektywi zabezpieczyli siedem krzaków w fazie wzrostu o wysokości blisko metra – informuje asp. sztab. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin.
Decyzją lubińskiego sądu zatrzymany trafił na trzy miesiące do aresztu, a za przestępstwa których się dopuścił grozi mu kara do 20 lat więzienia.