Za nami pierwsze spotkania żeńskiej i męskiej sekcji piłki ręcznej MKS Zagłębia Lubin. Obie ekipy nie sprawiły zawodu swoim kibicom i zdobyły pierwsze punkty w rozgrywkach. Jak przyznał Witold Kulesza prezes klubu, podopieczne Bożeny Karkut pewnie ograły swoje rywalki. Panowie natomiast pogubili się nieco w końcówce, ale punktów nie oddali.
– Jestem zdecydowanie bardzo zadowolony, bo zarówno kobiety jak i mężczyźni wygrali swoje mecze. Jeżeli choć o pojedynek naszych pań, to nasza przewaga nie podlegała dyskusji przez całe sześćdziesiąt minut. Natomiast jeżeli chodzi o pojedynek naszych szczypiornistów, to cały mecz prowadziliśmy trzema czy czterema, a w niektórych momentach sześcioma bramkami i nie wiem co stało się pod koniec spotkania. Chyba tak przysłowiowo „zgłupieliśmy” i niepotrzebnie daliśmy pożywkę dla innych, że mecz był zacięty i Gwardia mogła wygrać. Opole nie mogło tego meczu wygrać, przegrywało bowiem od początku do końca. Byliśmy zespołem lepszym i w moim przekonaniu wyolbrzymione są teorie, że Gwardia mogła ten mecz wygrać. Nie zgadzam się z tym – spuentował Witold Kulesza, prezes MKS Zagłębia Lubin.
W 2. kolejce Superligi Kobiet, podopieczne Bożeny Karkut na własnym terenie zmierzą się z Olkuszem. Pojedynek odbędzie się w najbliższy piątek w Sali SP nr14 o godzinie 19.00. Mężczyźni natomiast zagrają w sobotę w Zabrzu z tamtejszym Górnikiem. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00.