Kukiz na liście bezpartyjnych

16

Potwierdziły się nieoficjalne informacje. Legenda polskiej muzyki rockowej, założyciel zespołu Piersi i najbardziej znany w Polsce zwolennik jednomandatowych okręgów wyborczych znajdzie się na liście Bezpartyjnych Samorządowców. Paweł Kukiz kandydować będzie do sejmiku województwa dolnośląskiego w okręgu wrocławskim.

Liderami ruchu Bezpartyjnych Samorządowców są prezydenci Lubina Robert Raczyński i Bolesławca Piotr Roman. Teraz dołączył do nich także Paweł Kukiz. Muzykowi również bliska jest idea apolitycznych samorządów, podobnie jak samorządowcom – promowana przez niego ordynacja jednomandatowa. Kukiz nie zawsze był apolityczny, przeżył krótki romans z Platformą Obywatelską.

– Trudno żebym nie wspierał partii, która w swoim programie – jako jedyna – uwzględniła to obywatelskie żądanie przywrócenia państwa obywatelom – mówi Paweł Kukiz, ale przyznaje, że była to zdecydowanie przelotna znajomość.

– To, co Platforma zrobiła potem, wszyscy wiedzą. Wsiąknęła po prostu w ten system, albo była w nim od początku, a JOW-y traktowała jedynie marketingowo. Podobnie było z Ruchem Palikota. W momencie, w którym okazało się, że zdobyli w Sejmie parę mandatów natychmiast o tym postulacie zapominali, ponieważ system partiokratyczny i ordynacja proporcjonalna dają partiom władzę absolutną nad obywatelem – dodaje Kukiz.

Pierwszy krok do wprowadzenia ordynacji większościowej został już zrobiony. W jednomandatowych okręgach wyborczych wybierać będziemy gminnych radnych. Bezpartyjni Samorządowcy chcą iść dużo dalej.

– Jesteśmy za JOW-ami, ale uważamy, że także starostowie oraz marszałkowie województw powinni być wybierani w wyborach bezpośrednich. Jesteśmy za zmniejszeniem lub – w wersji radykalnej – za całkowitą likwidacją powiatów, ponieważ uważamy je za ciała zbędne. Robią to w tej chwili Włosi, do połączenia struktur – już wcześniej – doprowadzili Niemcy. Uważamy, że należy połączyć nieefektywne gminy. W Polsce jest ich dużo. Istnieją takie samorządy, które liczą sobie tyle, co jeden wieżowiec we Wrocławiu. To absurdy, które trzeba zlikwidować – mówi Piotr Roman, prezydent Bolesławca.

Lider Bezpartyjnych Samorządowców Robert Raczyński jest przekonany, że „nie” partiom w gminach, powiatach i województwach ma ochotę powiedzieć coraz więcej osób.

– Ruch bezpartyjnych samorządowców rozwija się już także m.in. na Śląsku, w Wielkopolsce na Mazowszu, w Lubuskiem i Zachodniopomorskiem. Przybiera na sile wobec obawy całkowitego upartyjnienia ruchów obywatelskich oraz zinstytucjonalizowania państwa i sterowania nim wyłącznie z Warszawy – tłumaczy Robert Raczyński, prezydent Lubina. 

Paweł Kukiz wystartuje do sejmiku województwa dolnośląskiego w okręgu wrocławskim. Choć mieszka w Opolskiem, jego związki ze stolicą regionu są silne.

– We Wrocławiu mam rodziców, siostrę, najstarszą córkę. Tu studiowałem i tu przeżyłem najważniejsze dni w moim życiu, dni stanu wojennego i cały proces dążenia Polski do wolności. Teraz mieszkam na ziemi brzeskiej i zależy mi na dobrej współpracy opolskiego i dolnośląskiego – dodaje muzyk.

Paweł Kukiz nie zamierzał kandydować w jakichkolwiek wyborach i nie łatwo go było – jak twierdzi – do tego przekonać. Swoje szanse na zdobycie mandatu ocenia w kategoriach cudu, bo na własną prośbę staruje z ostatniego miejsca – ale wyznaczył sobie cel, który zamierza zrealizować.

– Moją obecność na tej liście tłumaczy chęć odebrania jak największej ilości głosów partyjniakom i spowodowanie, że nasz ruch dostanie tych głosów trochę więcej, niż w sytuacji kiedy, by mnie w nim nie było – dodaje Paweł Kukiz.

Legenda rocka na listach wyborczych to nie jedyny as z rękawa Bezpartyjnych Samorządowców. W przyszłym tygodniu przedstawiona zostanie kandydatka na prezydenta Wrocławia.  
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY