Ksiądz-filmowiec znów nagrywa i… opuszcza Lubin

5229

„Niczyje dzieci”, „Modlitwa zakochanych” i „List od Boga do chorych” – to tytuły krótkometrażowych filmów realizowanych obecnie przez księdza Mariusza Jawnego z Parafii św. Jana Bosko w Lubinie i grupę 30 mieszkańców naszego regionu. Dla dwóch pozostałych produkcji nie wymyślono jeszcze tytułów. Jest natomiast spora szansa, że wszystkie zobaczymy jeszcze w tym roku, a niektóre już we wrześniu. Tymczasem odpowiedzialny za nagrania duchowny wkrótce rozpocznie posługę w innym mieście.

O księdzu Mariuszu Jawnym i jego kanale na YouTube, gdzie od dekady umieszcza swoje filmy, pisaliśmy już wielokrotnie (po raz ostatni tutaj). Krótkometrażowe nagrania dotykają najczęściej codziennych problemów, podstawowych wartości czy relacji międzyludzkich. Nie inaczej jest i tym razem. W trakcie realizacji obecnie jest aż pięć produkcji.

– Jeden z nich jest szczególnie wymagający, bo opisuje historię dążenia do idealnej sylwetki przez młode dziewczyny. Ceną za to jest przetrenowywanie się na siłowni czy specjalne diety, a nawet głodówki. Pozostałe filmy pokazują, jak budują się relacje, zachęcają do stawiania sobie wysokiej poprzeczki. Zastanawiamy się wciąż nad jego tytułem – uchyla rąbka tajemnicy duchowny.

Filmy w większości powstają w Lubinie i okolicach, a w ich realizację zaangażowanych jest około 30 osób w wieku od 7 do ponad 80 lat. Jako pierwsze na youtube’owym kanale Serce z nieba jeszcze we wrześniu powinny pojawić się „Dzieci niczyje”.

Ks. Mariusz Jawny

– Ten był już wcześniej zapowiadany i nagrywany. Jego montaż był bardzo wymagający i parę rzeczy musieliśmy skorygować w postprodukcji – mówi ks. Jawny.

Kolejne filmy to: „List od Boga do chorych”, kręcony na podstawie fragmentów Pisma Świętego oraz „Modlitwa zakochanych”, gdzie zagrają nastolatkowie, wzajemnie wspierający się modlitwą. Trwają prace też nad jedną produkcją, do której też nie ma jeszcze tytułu.

– Zależy nam, żeby wszystkie je skończyć jeszcze w tym roku – podkreśla kapłan, który za kilka dni opuści nasze miasto.

– Po czterech latach posługi w Lubinie wyjeżdżam 15 sierpnia, czyli w uroczystość Matki Bożej, do Sosnowca, do nowej parafii. Jestem wdzięczny za ten czas spędzony tutaj, z przyjaźnie, relacje tu zbudowane, za nagrania, za owocne inicjatywy – przyznaje ks. Mariusz Jawny.

Salezjanin nie mówi jednak żegnam, ale do zobaczenia. Liczy bowiem na podtrzymywanie dotychczasowych kontaktów. – Nawet planujemy, żeby po wakacjach tworzyć kolejne inicjatywy filmowe. W Lubinie mam swoją rodzinę, więc na pewno będę tu wracał i nagrywał. Myślę, że będą ku temu okazje, bo kolejne pomysły już się pojawiły – dodaje.

Mariusz Jawny od 10 lat jest księdzem, a od 18 – zakonnikiem. Katechezy uczył w dwóch lubińskich podstawówkach: Salezjańskiej Szkole Podstawowej im. Dominika Savio i w Szkole Podstawowej nr 8.

Fot. BM (zdjęcia z planu filmowego)


POWIĄZANE ARTYKUŁY