O tej porze roku w niemal każdym salonie stoi okazała choinka. Żywa lub sztuczna, jak kto woli. Tymczasem jeden z lubinian na środku salonu postawił namiot, a wewnątrz krzewy konopi indyjskich. 27-latkowi grozi dziesięć lat więzienia.
W wyniku pracy operacyjnej, lubińscy mundurowi ustalili, że jeden z lubinian może posiadać duże ilości narkotyków. Gdy upewnili się, że zebrane materiały w dużym stopniu uwiarygodniają ich ustalenia, dokonali zatrzymania.
– Podczas sprawdzania mieszkania podejrzanego w jednym z pokoi kryminalni ujawnili namiot, w którym znajdowało się 15 krzewów konopi indyjskich w fazie kwitnienia o różnej wysokości – informuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin. – Do ich uprawy 27-latek wykorzystywał specjalistyczną aparaturę. Ponadto, obok namiotu znajdowało się 180 sztuk sadzonek tej rośliny w fazie wzrostu – dodaje.
Funkcjonariusze zabezpieczyli środki odurzające oraz specjalistyczny sprzęt służący do ich uprawy. – Jak ustalili policjanci, tylko z 15 krzewów znajdujących się pod namiotem, zatrzymany mógłby uzyskać od 4 do ponad 11 tysięcy porcji handlowych tego narkotyku – zauważa asp. sztab. Serafin.
Obecnie funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego wraz z prokuratorem szczegółowo wyjaśniają okoliczności całej sprawy, w tym skąd mężczyzna miał środki odurzające. Mieszkaniec Lubina usłyszał już zarzuty, grozi mu do lat 10 więzienia.