Urzędnicy ze zdziwienia przecierają oczy, mieszkańcy regionu w tym roku nie czekają do ostatniej chwili, by złożyć oświadczenia podatkowe. – W lutym przyjęliśmy aż o 2 tysiące zeznań więcej, niż w tym samym czasie w roku ubiegłym – mówi Danuta Kozik, zastępca naczelnika lubińskiego Urzędu Skarbowego.
Według urzędników skarbowych, ten rok jest wyjątkowy. Może spowodował to kryzys, o którym cały czas przypominają media. Wielu Polaków postanowiło jak najwcześniej rozliczyć się ze skarbówką. Już w lutym w lubińskim Urzędzie Skarbowym, aby złożyć zeznanie, trzeba było oczekiwać w kolejce.
– Na taką sytuację na pewno w pewnej mierze złożył się kryzys – stwierdza Danuta Kozik, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego w Lubinie. – Ludzie chcą jak najszybciej uzyskać zwrot podatku. Wielu liczy też na ulgi prorodzinne.
Mimo że lubinianie w tym roku nie zwlekają ze złożeniem zeznań podatkowych, urząd przygotowała dni otwarte oraz dodatkowe dyżury, aby zachęcić do rozliczania się z podatku.
– W tym roku dni otwarte zaplanowaliśmy na 28 marca i 25 kwietnia. Urząd będzie wtedy czynny od 9 do 13 – informuje Danuta Kozik. – Jest to okazja, aby w dniu wolnym od pracy załatwić sprawy związane z podatkami. I coraz więcej podatników z niej korzysta. Wiele osób wracając z giełdy przychodzi wtedy do urzędu.
Ponadto w tym roku lubiński urząd będzie prowadził dodatkowe dyżury związane ze składaniem rozliczeń podatku dochodowego od osób fizycznych – od 27 do 30 kwietnia w godzinach 15.30-18.
MRT