Kryzys zlikwidował kolejki w WORD

38

Nie ma już kolejek w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Każdy, kto ukończył kurs na prawo jazdy, może od ręki przystąpić do egzaminu. Legnicki WORD ma najwyższą zdawalność w województwie, co oznacza, że procentowo najwięcej osób zalicza tu testy teoretyczne i praktyczne już za pierwszym podejściem.

Jeszcze rok temu na państwowe egzaminy trzeba było czekać długimi tygodniami, podobnie zresztą jak na poprawki. W efekcie zdobywanie uprawnień kierowcy trwało co najmniej kilka miesięcy.

Jesienią ubiegłego roku egzaminatorzy zaczęli odczuwać skutki kryzysu. Liczba chętnych topniała z dnia na dzień. W czasach największego oblężenia na egzamin zapisywało się około 90 osób dziennie. W styczniu statystycznie już tylko 54.

Początek roku był wyjątkowo niekorzystny dla WORD. Wtedy to, po raz pierwszy w jedenastoletniej historii ośrodka, przychody były niższe od wydatków.

– Największy odpływ kandydatów na kierowców stanowią osoby z terenu Lubina i Głogowa – przyznaje Stanisław Pawlak, dyrektor legnickiego WORD. – Pojawiły się bowiem nieprawdziwe informacje, że w tych miastach powstaną ośrodki egzaminacyjne, ale to mrzonka – zapewnia szef państwowych egzaminatorów.

 

Legnicki ośrodek zatrudnia 44 osoby, z czego 24 to egzaminatorzy. Pomimo że liczba kandydatów na kierowców zmalała o jedną trzecią, nikt nie stracił pracy. – Nasi egzaminatorzy to fachowcy najwyższej klasy. Wyszkolenie takiego specjalisty to żmudny i kosztowny proces, dlatego pracujemy w tym samym składzie. Konsekwencją kryzysu jest brak premii – przyznaje Stanisław Pawlak.

Wszystkie WORD-y są w stanie przewidzieć, ile osób w danym roku przystąpi do egzaminu. Dzisiejsi osiemnastolatkowie to osoby urodzone w 1992 roku. Wówczas w naszym regionie na świat przyszło 6800 osób (o tysiąc mniej niż w 1988 roku) z czego wiadomo, że połowa z nich zacznie robić kurs na prawo jazdy.

 

Stanisław Pawlak zauważa, że wchodząca w dorosłość młodzież najczęściej otrzymuje w prezencie pieniądze na naukę jazdy. – Zresztą w tej grupie wiekowej jest bardzo wysoka zdawalność – zdradza dyrektor WORD. – Nastoletni kandydaci nie mają takiego stresu, jak na przykład osoby powyżej trzydziestego roku życia – przekonuje.

Najtrudniej zdanie egzaminu za pierwszym razem przychodzi mężczyznom w wieku około 24 lat. – To oni zresztą stanowią najliczniejszą grupę sprawców wypadków drogowych, a nie – jak się błędnie uważa – że nastoletni kierowcy – mówi Stanisław Pawlak.

Wśród osób podchodzących do egzaminu aż 60 proc. stanowią kobiety. Panie są lepsze z teorii, a panowie w praktyce. Za pierwszym podejściem egzamin praktyczny zalicza aż 35,5 proc. mężczyzn i tylko 26,5 kobiet.

 

Na Dolnym Śląsku działają cztery ośrodki ruchu drogowego. Najwyższą zdawalność ma Legnica – 30,8 proc, a następnie Wrocław – 28,9 proc i Jelenia Góra – 26,0 proc. Najtrudniej za pierwszym razem zdać egzamin w Wałbrzychu. Tam średnia wynosi tylko 23,6 proc.


POWIĄZANE ARTYKUŁY