Stali bywalcy lubińskiego zoo z pewnością już je zauważyli – na szybach budynku edukacyjnego, w którym mieści się również kawiarnia, pojawiły się kropki. Skąd ta oryginalna „ozdoba”?
Tak naprawdę to nie ozdoba, a zabezpieczenie, które ma ochronić dzikie ptaki przed śmiertelnie niebezpiecznymi zderzeniami ze szklaną powierzchnią.
– Ptaki, zwłaszcza wiosną, kiedy młode wylatują z gniazd, nie zauważają, że jest szklana powierzchnia i uderzają. Często kończy się to śmiertelnie – zbieramy martwe ptaki spod szyb – przyznaje Agata Bończak, dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej w Lubinie, któremu podlega lubińskie zoo.
Wcześniej stosowane zabezpieczenie nie zdało egzaminu.
– Na szybach były wizerunki dzikich ptaków oraz dodatkowo pterozaury jako nawiązanie do naszego szlaku dinozaurów. Według najnowszych obserwacji i badań okazuje się, że ptaki nie rejestrują jako przeszkody nieruchomej sylwetki innego ptaka, nawet, jeśli jest to sylwetka ptaka drapieżnego. Najnowsze wytyczne wskazują, że najskuteczniejszym zabezpieczeniem szyby jest pokrycie jej na całej powierzchni kropkami, bądź paskami. W związku z tym, przy współpracy z Fundacją Szklane Pułapki, szyby budynku zostały zakropkowane – mówi Agata Bończak.
Takie zabezpieczenie jest bardzo istotne, ponieważ park Wrocławski jest domem dla wielu dziko żyjących ptaków. Pracownicy zoo zaobserwowali już około 60 gatunków.
– Ta wyjątkowo duża liczba gatunków wynika z bioróżnorodności łęgowej, centralnej części parku, która zapewnia miejsca do bytowania, żerowania i lęgów – wyjaśnia dyrektor CEP, zachęcając również mieszkańców Lubina do zabezpieczania szyb w domach i mieszkaniach. – Kolizje ptaków z szybami są powszechnym problemem i dotyczą nawet niedużych powierzchni szklanych. Warto pomyśleć o zabezpieczeniach nawet mieszkając w bloku – dodaje.
Fot. Zoo Lubin