Tłumaczyła, że rower dostała. Skąd w jej kieszeni wzięły się narkotyki? Tego już nie chciała wyjaśnić – lubińscy policjanci zatrzymali 24-latkę, jadącą kradzionym rowerem. O jej dalszym losie zdecyduje sąd.
Policjanci z Lubina w czasie patrolu zatrzymali późnym wieczorem młodą lubiniankę, która kierowała rowerem.
– W czasie legitymowania i sprawdzeń okazało się, że rower, którym jechała, figuruje jako utracony w wyniku kradzieży, która miała miejsce w 2021 roku na terenie Polkowic. Podczas zatrzymania w odzieży 24-latki mundurowi ujawnili dwie porcje metamfetaminy – informuje st. asp. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin.
Kobieta tłumaczyła się, że przedmiotowy rower dostała, lecz faktu posiadania narkotyków nie chciała już tłumaczyć.
– Lubinianka najpierw trafiła na dołek, a później usłyszała dwa zarzuty. Pierwszy dotyczący posiadania środków odurzających, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, drugi za paserstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia – dodaje st. asp. Pawlik.
O jej dalszym losie zdecyduje sąd.