Kradzionym BMW chciał rozjechać policjanta

71

Sceny jak z gangsterskiego filmu rozegrały się na ulicach Lubina i okolicznych drogach. Policjanci ścigali młodego mężczyznę, który uciekał kradzionym BMW. Mężczyzna chciał rozjechać policjanta, przejeżdżał przez skrzyżowania na czerwonym świetle, jechał po chodniku, zmuszając pieszych do ucieczki.

Fot. KPP Lubin

Ta akcja to wynik współpracy trzech jednostek policji – Lubina, Polkowic i Głogowa. Polkowiccy funkcjonariusze powiadomili Lubin, że w Chocianowie ukradziono tablice rejestracyjne. Złodziej miał poruszać się BMW i jechać w kierunku Lubina. W międzyczasie głogowscy policjanci przekazali informację, że wskazane auto zostało ukradzione właśnie w Głogowie.

Informację otrzymały lubińskie patrole. Poszukiwane BMW mundurowi zauważyli w Krzeczynie Wielkim i ruszyli za nim w pościg.

– Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe i zamiast się zatrzymać, uciekał w kierunku Lubina. W pewnym momencie zatrzymał pojazd. Gdy policjanci wysiedli z radiowozu, aby go zatrzymać, z impetem ruszył w kierunku jednego z nich – relacjonuje aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej komendy. – Tylko szybka reakcja funkcjonariusza uchroniła go od potrącenia – dodaje.

Do pościgu przyłączyły się kolejne patrole oraz policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Legnicy. – Uciekający kierowca był zdeterminowany, aby nie dać się złapać. Jechał po chodnikach, zmuszając pieszych do ucieczki. Ponadto przejeżdżał skrzyżowania na czerwonym świetle. Zmuszał innych kierowców do ratowania się zjazdem na pobocze w celu uniknięcia zderzenia – mówi asp. sztab. Pociecha.

Policjanci nie odpuszczali i przez cały czas kontynuowali pościg. Ostatecznie kierowca został zatrzymany na polnej drodze. Wszystkie wcześniej przekazane informacje potwierdziły się. Mundurowi zabezpieczyli skradzione w Chocianowie tablice oraz auto z Głogowa.

Złodziejem okazał się 29-letni lubinianin. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. – W toku dalszych czynności policjanci udowodnili jeszcze zatrzymanemu dwie kradzieże pojazdów, w tym jedną na terenie Lubina, kradzieże akumulatorów, paliwa i włamania do piwnic. Łącznie lubinianin usłyszał dziewięć zarzutów, gdzie straty na szkodę poszkodowanych wynoszą ponad 100 tysięcy złotych. Teraz grozi mu dziesięć lat więzienia.


POWIĄZANE ARTYKUŁY