Kradł co popadnie, zgubiło go złoto

16

Zapytał tylko czy poczęstuje go papierosem, jednak kobieta szybko zorientowała się jakie są jego prawdziwe zamiary – 18-latek z gminy Lubin trafił do policyjnego aresztu po tym, jak próbował zerwać z szyi lubinianki złoty łańcuszek. Okazało się, że nastolatek ma na swoim koncie jeszcze kradzież roweru i telefonu komórkowego.

To z pewnością nie był jego szczęśliwy dzień. – Wczoraj około godz. 21 jedna z mieszkanek miasta szła ul. Paderewskiego, gdy nagle podszedł do niej młody mężczyzna. Przechodzień poprosił kobietę, czy ta nie mogłaby poczęstować go papierosem, chcąc w ten sposób odwrócić jej uwagę. Nieskutecznie. Pani szybko rozszyfrowała prawdziwe zamiary złodzieja i zasłoniła dłonią swój łańcuszek. Sprawca zorientował się, że z kradzieży nic nie będzie i uciekł – relacjonuje oficer prasowy lubińskiej policji, aspirant sztabowy Jan Pociecha.

Kobieta o całym zdarzeniu opowiedziała dyżurnemu lubińskiej policji, który informację o młodym mężczyźnie przekazał patrolom krążącym po centrum. Dzięki dokładnemu opisowi wyglądu amatora cudzej biżuterii, policjantom udało się zatrzymać 18-latka jeszcze tego samego wieczoru.

– Sprawę przejęli już policjanci z wydziału kryminalnego. Analizując materiały zebrane w innych postępowaniach funkcjonariusze udowodnili 18-latkowi jeszcze dwie inne kradzieże. Jak ustalili policjanci młody człowiek dokonał wcześniej kradzieży roweru z jednej z klatek schodowych w mieście, a dzień wcześniej okradł inną kobietę z telefonu komórkowego – dodaje Jan Pociecha.

Teraz za swoje czyny nastolatek z gminy Lubin odpowie przed sądem. Za kradzieże cudzego mienia oraz usiłowanie kradzieży może mu grozić kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.


POWIĄZANE ARTYKUŁY