Kosztyła ponownie będzie się starał o fotel burmistrza

110

Krystian Kosztyła, włodarz Ścinawy ogłosił dziś, że ponownie wystartuje w wyborach i będzie się starał o fotel burmistrza. – Jestem ścinawianinem od urodzenia. Mam tu rodzinę i przyjaciół. Chciałbym nadal zmieniać to miasto i pomagać mu w ulepszeniu – zapowiedział podczas konferencji.

Kosztyła jest pierwszym samorządowcem z naszego powiatu, który oficjalnie ogłosił swój start w zbliżających się wyborach.

– Czuję, że nie mogę zostawić mieszkańców. Nie chcę ich zawieść, chcę skończyć to, co zacząłem. Podczas mojej kadencji wiele udało się zdziałać – mówi Krystian Kosztyła, na którego w poprzednich wyborach zagłosowało prawie 2700 mieszkańców.

Podczas krótkiej konferencji obecny burmistrz Ścinawy podsumował cztery lata swojej kadencji i opowiedział o planach na przyszłość. – Od początku mojej kadencji gmina Ścinawa pozyskała aż 85 milionów środków zewnętrznych. Miasto jest rozkopane, to widać. To inwestycje, które trwają. Właśnie zaczynamy duży projekt związany z kanalizacją 14 wsi. Budujemy także nowe drogi i zbroimy strefę gospodarczą, która da pracę w regionie. Rozpoczynamy także inwestycję gazyfikacji Ścinawy – wylicza realizowane inwestycje.

 – To wszystko nie byłoby możliwe bez dobrej współpracy rady, która przychylała się do naszych wniosków – dodaje Kosztyła, który cztery lata temu wygrał wybory na burmistrza Ścinawy z ówczesnym włodarzem gminy Andrzejem Holdenmajerem.

Jeśli ponownie zostanie burmistrzem, w przyszłej kadencji Kosztyła chce zrealizować kilka projektów. – Chcemy się zająć żłobkami. Dostrzegamy jaki problem mają mamy pracujące. Chociaż żłobki nie leżą w gestii gminy, chcemy im pomóc – zapowiada. – Wiele spraw będziemy też kontynuować – drogi, kanalizacja, infrastruktura, turystyka. Sfinalizowaliśmy to co mogliśmy, np. stadion, ale na wiele inwestycji potrzeba czasu – tłumaczy włodarz.

Dzisiejsza konferencja nie oznacza jednak rozpoczęcia kampanii, obecny burmistrz zapowiada, że wystartuje z nią, gdy ogłoszony zostanie termin wyborów. Wtedy też przedstawi swój program. 

– Życzyłbym sobie w przyszłości tak dobrej współpracy, jaka teraz była między burmistrzem Kosztyłą, a naszym starostwem – mówi Adam Myrda, starosta powiatu lubińskiego. – Myślę, że w dalszym ciągu będzie realizował to, co rozpoczął – podsumowuje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY