Protesty i interwencje przyniosły skutek – już jutro zaczną się prace remontowe na drodze prowadzącej z Zimnej Wody do Karczowiska. Przeprowadzi je Kopalnia Kruszywa, która intensywnie wykorzystuje tę trasę.
Nawet 20 ciężarówek na godzinę opuszcza Kopalnię Kruszywa w Zimnej Wodzie przewożąc piasek potrzebny do budowy S3. Na tak intensywnie eksploatowanej drodze powstają niebezpieczne ubytki w nawierzchni, a na poboczach zalega błoto.
– Fatalny stan nawierzchni drogi szczególnie uwidocznił się podczas ostatnich kilkudniowych opadów deszczu. Minięcie się wówczas dwóch samochodów osobowych było praktycznie niemożliwe, a w przypadku ciężarówek zupełnie niewykonalne – mówi Maja Grohman, rzecznik prasowy gminy Lubin.
Gmina Lubin i Starostwo Powiatowe w Lubinie kilkakrotnie interweniowały w tej sprawie. Protest zorganizował także radny gminy, Paweł Łukasiewicz. W końcu udało się doprowadzić do spotkania zainteresowanych stron. W wyniku negocjacji kopalnia zobowiązała się zebrać nadwyżki pobocza (60 metrów dziennie), a następnie uzupełnić ubytki w nawierzchni masą bitumiczną na gorąco lub na zimno. Prace mają zacząć się jutro, 29 listopada.
Właścicielem drogi Karczowiska – Zimna Woda jest powiat lubiński, a jej bieżącym utrzymaniem zajmuje się gmina Lubin. Kopalnia może z drogi korzystać, ale zgodnie z zawartym w lipcu ubiegłego roku porozumieniem, powinna ją na bieżąco remontować i utrzymywać w dobrym stanie. Porozumienie to obowiązuje do końca lipca przyszłego roku, ale nieoficjalnie mówi się, że wydobycie piasku może zakończyć się dużo wcześniej, gdy materiał ten przestanie być potrzebny do budowy drogi S3. Mieszkańcy obawiają się, że wtedy firma nie wywiąże się do końca ze swoich zobowiązań.