Na taki finał czekali kibice z Lubina. Miejscowe Cuprum w drugiej konfrontacji fazy play-off, walczyło z Cerrad Czarnymi Radom aż pięć setów. Zacięty bój zwyciężyli ostatecznie zawodnicy Gheorghe Cretu, którzy nie załamali się nawet wtedy, kiedy kontuzji nabawił się Łukasz Kaczmarek.
Ponad dwumetrowy Marcus Böhme otworzył wynik spotkania skutecznym blokiem. Niemiecki środkowy był w tym elemencie nie do zatrzymania, co miało konkretny przekład na wynik. Kroku próbował dotrzymać mu radomianin Bartosz Bołądź. Także były kadrowicz Daniel Pliński kilkakrotnie zaskoczył gospodarzy skuteczną zagrywką. Lubinianie kontrolowali przebieg spotkania i wygrywali przez cały set różnicą kilku punktów, a ostatecznie 25:22.
W drugiej części spotkania skutecznymi atakami ze skrzydeł nokautował Czarnych Keith Pupart. Zespół Roberta Prygiela nie poddawał się. Ponownie we znaki lubinianom dał się Bartosz Bołądź. Ta partia była dość wyrównana, a gospodarze pogubili się nieco we własnej zagrywce. Dodatkowo skrzydła podcięła Cuprum kontuzja Łukasza Kaczmarka, który skręcił staw skokowy. Lubinianie przegrali 20:25.
Trzeci set gospodarze rozpoczęli jak marzenie. Przy ciągłym dopingu wiernych kibiców, Keith Pupart wraz z Marcusem Böhme doprowadzili do stanu 5:1 dla Cuprum. Goście odrobili straty i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali do końca rozgrywki wygrywając 23:25.
Czwarty set lepiej zaczęli zawodnicy Roberta Prygiela. Szybko osiągnęli rezultat 1:3. Wynik podgonił Wojciech Włodarczyk, który zaskakiwał rywali atakami ze środka pola. Dodatkowo „torpedy” Böhme były nie do przyjęcia. Cuprum wygrało seta 25:19. Mieliśmy emocjonujący tie-break.
Środkowy Czarnych Jakub Zwiech, otworzył wynik piątego seta. Przyjmujący Cuprum Wojciech Włodarczyk doprowadził do remisu. Cuprum rozwinęło skrzydła. Podopieczni Gheorghe Cretu znakomicie zagrywali. Asa serwisowego zaaplikował rywalom Szymon Romać, a Marcin Możdżonek z Marcusem Böhme brylowali w elemencie bloku. Ostatni punkt w tym secie zdobył kapitan Grzegorz Łomacz. Cuprum wygrało 15:9 i cały mecz 3:2. Wynik dał lubinianom piąte miejsce na koniec rozgrywek PlusLigi. Warto podkreślić, że w kadrze meczowej Cuprum, znalazł się podopieczny Pawła Szabelskiego, junior i zawodnik Młodej Ligi – rozgrywający Paweł Malicki.
– Cieszymy się niezmiernie. Końcówka naszego sezonu wyglądała bardzo fajnie. Wygrywaliśmy te ostatnie mecze. Z Resovią, Gdańskiem czy Jastrzebskim. Prezentowaliśmy ciekawą siatkówkę. Cieszymy się z tego, że zakończyliśmy na piątym miejscem, choć były apetyty na pierwszą czwórkę – puentuje Łukasz Kaczparek, Cuprum Lubin.
Po meczu odbyła się wyjątkowa uroczystość. Klubu Kibica Cuprum Lubin wraz z podopiecznymi Stowarzyszenia „Promyk i Słoneczko” ofiarowali siatkarzom niepowtarzalne medale, wykonane ręcznie z gliny. – Pomysł zrodził się z tego, że chodzimy na warsztaty i chcieliśmy zrobić prezent siatkarzom – przyznaje Grzegorz, uczestnik warsztatów „Promyk i Słoneczko”. – Medale wytapialiśmy z gliny, a co do kibicowania, to jesteśmy na każdym meczu w Lubinie – dodaje Daniel, kolega Grzegorza.
MVP spotkania został wybrany Keith Pupart
Cuprum Lubin – Cerrad Czarni Radom 3:2
(25:22, 20:25, 23:25, 15:9)
Składy zespołów:
Cuprum Lubin: Łukasz Kaczmarek, Keith Pupart, Marcus Böhme, Robert Täht, Marcin Możdżonek, Grzegorz Łomacz, Paweł Rusek (libero) oraz Adam Michalski, Mateusz Malinowski, Wojciech Włodarczyk, Szymon Romać,
Cerrad Czarni Radom: Bartłomiej Bołądź, Daniel Pliński, Wojciech Żaliński, Jakub Zwiech, Lukas Kampa, Artur Szalpuk, Adam Kowalski (libero) oraz Patryk Szczurek