Od najbliższej jesieni nie będziemy potrzebować biletu, aby jeździć autobusami po Lubinie. Komunikacja miejska będzie bowiem bezpłatna! To na razie projekt. Już 20 maja na sesji zajmie się nim rada miejska. To do radnych będzie należeć ostateczna decyzja.
– Ja będę głosował za – zdradza przewodniczący lubińskiej rady miejskiej Andrzej Górzyński. – Uważam, że prezydent miał bardzo dobry pomysł. Transport zbiorowy to przyszłość. W jednym miejscu trochę stracimy, ale w innych zyskamy. Wydaje mi się, że mieszkańcy z samochodów przesiądą się do komunikacji miejskiej. Zmniejszy się obciążenie dróg, będzie mniej zanieczyszczeń… – wylicza.
Bezpłatna komunikacja miejska to pomysł prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego. Projekt odpowiedniej uchwały skierował już do rady miejskiej. Będzie ona nad nią debatować 20 maja. Jeśli ją przyjmie, lubinianie jeździliby za darmo autobusami miejskimi od jesieni tego roku.
– Usługa komunikacji miejskiej powinna być traktowana podobnie jak edukacja, jako coś należnego każdemu mieszkańcowi – stwierdza prezydent Robert Raczyński, zwracając też uwagę, że z komunikacji miejskiej korzystają głównie uczniowie, osoby w podeszłym wieku oraz ubożsi, których nie stać na własne auto.
Lubin co roku płaci za komunikację miejską 12 mln zł. Wpływy z biletów do budżetu miasta to około 6 mln zł rocznie. Jeśli radni miejscy zaakceptują projekt prezydenta, Lubin nie będzie już zarabiać tych 6 mln zł. Jednak zyska też pewną kwotę, ponieważ odejdą koszty między innymi produkcji i dystrybucji biletów, płac kontrolerów czy windykacji.