W poniedziałkowe popołudnie piłkarze KGHM Zagłębia Lubin przegrali z Piastem Gliwice 2:0. „Miedziowi” swoją grą nie dali radości kibicom.
Lubinianie jechali do Gliwic jako zdecydowani faworyci, ponieważ Piast jest najgorszą drużyną w tym roku w Ekstraklasie. Od pierwszego gwizdka obraz gry wyglądał jednak zupełnie inaczej. Gospodarze od pierwszej sekundy zepchnęli Zagłębie do defensywy i napierali na bramkę szukając upragnionych punktów co udało się w 17. minucie. Nieporozumienie w obronie świetnie wykorzystał Czerwiński, który z najbliższej odległości pokonał Dioudisa. Dziesięć minut później Piast cieszył się z kolejnego gola. Tym razem Fabian Piasecki zmieścił piłkę między nogami Dioudisa wykorzystując po raz kolejny niefrasobliwość defensorów gości. „Miedziowi” w pierwszej połowie dopiero w 30. minucie wykonali pierwsze celne podanie na połowie rywali, jednak nie byli w stanie zagrozić w żaden sposób gospodarzom.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Piast dalej atakował nie wypuszczając „Miedziowych” ze swojej połowy. Tylko dzięki dobrej postawie Sokratisa Dioudisa rozmiar porażki nie był większy. Pod koniec spotkania gospodarze oddali inicjatywę Zagłębiu, jednak tego dnia lubinianie nie potrafili stworzyć groźniej sytuacji.
W następny weekend Zagłębie Lubin podejmie na własnym stadionie lidera PKO BP Ekstraklasy – Jagiellonię Białystok.