„Policja tych ludzi zabiła” – takie stwierdzenia posła Bartłomieja Sienkiewicza z Koalicji Obywatelskiej, dotyczące m.in. śmierci Bartosza S. z Lubina, wywołały oburzenie Komendanta Głównego Policji. Generał Jarosław Szymczyk wydał oświadczenie, w którym zapowiedział skierowanie przeciwko parlamentarzyście pozwu cywilnego z żądaniem przeprosin oraz wypłaty 100 tys. zł zadośćuczynienia.
Chodzi o program „Kropka nad i” w TVN 24. W miniony wtorek gościem Moniki Olejnik był wspomniany poseł Bartłomiej Sienkiewicz, który komentował interwencje policji, do jakich doszło na przełomie lipca i sierpnia na Dolnym Śląsku.
– Odnosząc się do wydarzeń z Lubina i Wrocławia, kategorycznie i przesądzająco, kilkukrotnie oskarżył policję o „zabijanie ludzi”. Stwierdził między innymi, że: „Policja tych ludzi zabiła”, „przyjeżdżają ludzie, którzy nie tylko go nie ratują, ale zabijają”, „sprawowanie władzy zaczyna obfitować w zabójstwa policjantów na ludziach” – podkreśla gen. insp. Bartłomiej Sienkiewicz.
Jak podkreśla w oświadczeniu komendant główny, wypowiedzi te są niedopuszczalne, dlatego nie mogły pozostać bez jego reakcji.
– Szczególnie bulwersujący jest fakt, że słowa te padły z ust osoby, która w przeszłości kierowała resortem spraw wewnętrznych i miała realny wpływ na funkcjonowanie Policji w tym jej wyposażenia czy system szkoleń policjantów. Każde zdarzenie, a zwłaszcza zdarzenie skutkujące śmiercią człowieka, musi być analizowane, wyjaśniane i oceniane w sposób indywidualny, a z formułowaniem kategorycznych wyroków należy powstrzymać się do momentu zakończenia postępowań i ustaleń niezależnych od policji organów, w tym zwłaszcza prokuratury i sądu – zauważa komendant główny policji.
Funkcjonariusz przypomina też, że sekcja zwłok Bartosza S. wykazała, wbrew twierdzeniom pełnomocnika rodziny, że w wyniku stosowania środków przymusu bezpośredniego nie doszło do uszkodzeń krtani zmarłego, a upublicznione badania toksykologiczne wykazały, że przyczyną śmierci mogły być narkotyki ujawnione w organizmie zmarłego w ilościach toksycznych.
W każdej z tych spraw poleciłem zbadanie przez doświadczonych oficerów Biura Kontroli KGP wszystkich okoliczności związanych z podejmowanymi czynnościami.
– Nigdy nie zgodzę się na wydawanie wyroków na policjantów przed zakończeniem postępowania, jak również na przenoszenie jednostkowych sytuacji na generalne oceny całej podległej mi formacji. Stanowczo będę się także sprzeciwiał nieodpowiedzialnym i nieprawdziwym opiniom i ocenom formułowanym przez uczestników życia społeczno-politycznego. Dlatego też zawsze będę domagał się przeprosin, a w tym konkretnym przypadku z uwagi na skalę pomówienia także wpłaty odszkodowania na cel społeczny dla Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach” – podsumowuje komendant.