Komary w natarciu: To jakaś plaga!

4803

– Nie dadzą posiedzieć wieczorem na balkonie, nie dadzą wyjść na spacer. To jakaś plaga! Nawet pryskanie różnymi preparatami niewiele pomaga – takich sygnałów dostajemy od naszych Czytelników coraz więcej. Mowa oczywiście o komarach. Zgłoszenia kierowane są też do lubińskiego magistratu.

W tym roku komary mają idealne warunki do rozwoju – częste deszcze, tworzące się kałuże i rozlewiska oraz temperatura około 20 stopni Celsjusza. W efekcie przebywanie na świeżym powietrzu jest ostatnio mało przyjemne. Szczególnie wieczorem, kiedy komarów jest więcej.

Magistrat stara się pomóc mieszkańcom. – W tym roku tych owadów jest szczególnie dużo, dlatego jutro i pojutrze, 21 i 22 lipca, odbędzie się drugi etap odkomarzania miasta, by pozbyć się nie tylko komarów, ale i kleszczy – informuje Marcelina Falkiewicz, rzecznik prezydenta Lubina.

Rzecznik przypomina też, że miasto co roku zajmuje się odkomarzaniem. Cały proces jest podzielony na trzy etapy – pierwszy oprysk przeprowadzono już w czerwcu.

– Objął wszystkie parki, skwery, tereny zielone oraz miejsca w pobliżu oczek i cieków wodnych. Jutro i pojutrze odbędzie się drugi oprysk. Standardowo trzeci, ostatni etap, powinien odbyć się po miesiącu, czyli w drugiej połowie sierpnia, jednak zdajemy sobie sprawę z problemu, jakim jest duża, uciążliwa ilość komarów, w związku z czym nie wykluczamy, że ostatni z oprysków miasta odbędzie się wcześniej – zaznacza Falkiewicz.

Co roku miasto na odkomarzanie wydaje kilkanaście tysięcy złotych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY