Kolejne ofiary cyberoszustów. Stracili 24 tys. zł

1873

– Dzień dobry, z tej strony dział bezpieczeństwa. Dzwonię z banku poinformować, że Pana oszczędności są zagrożone – tak rozpoczęła swoją rozmowę telefoniczną oszustka, która okradła 47–letniego mieszkańca Lubina na prawie 17 tys. zł. Druga ofiara cyberprzestępców, to 71-latka.. Kobieta, chcąc zainwestiować, straciła ponad 7 tys. zł. Policjanci tradycyjnie apelują o ostrożność. Świadomość, jak działają oszuści,może ochronić nas przed takimi sytuacjami.

Fot. ilustracyjne (Pixabay.com)

Policjanci z lubińskiej komendy przyjęli kolejne zgłoszenia od mieszkańców, którzy padli ofiarą przestępstwa internetowego.

W pierwszym przypadku 71-latka chciała zainwestować swoje oszczędności. Na stronie internetowej znalazła reklamę firmy o zarabianiu pieniędzy. – Weszła w link podany na tej stronie. Następnie otrzymała telefon od kobiety, która powiedziała lubiniance, że pomoże jej w pomnożeniu gotówki i wyjaśni, jak to zrobić – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

– Nic nie podejrzewająca 71-latka, jak po sznurku, wykonywała wszystkie czynności podane jej przez oszustkę. Najpierw założyła osobne konto, na którym miała gromadzić zarobione pieniądze, oczywiście przy pomocy kobiety i jej „księgowych”. Oszustka miała całkowity dostęp do tego konta. Następnym krokiem było przelewanie pieniędzy z tego konta na inne, jak również na konto zgłaszającej wpływała gotówka od innych, nieznanych jej osób – kontynuuje rzeczniczka.

Proceder trwał kilka miesięcy. Przestępcy ustalili nawet hasło, gdyż do zgłaszającej dzwoniło kilka osób, mówiących, że są analitykami i księgowymi. Pokrzywdzona zainstalowała również na swoim komputerze program do zdalnego pulpitu, dając tym samym możliwość oszustom na przejęcie haseł do jej konta bankowego. W rezultacie seniorka straciła 7300 zł.

Kolejna ofiara to 47-latek z Lubina, który odebrał telefon od kobiety, przedstawiającej się za pracownika banku z działu bezpieczeństwa. Oszustka poinformowała pokrzywdzonego, że jego pieniądze w banku są zagrożone, ponieważ zauważono, ze jakaś obca osoba chciała wypłacić gotówkę z jego konta.

Następnie mężczyzna został poinformowany, że będą do niego przychodziły SMS–y, których treść, a konkretnie cyfry, podawała oszustka. – Kobieta powiedziała zgłaszającemu, że teraz pieniądze z jego konta wychodzą ale później wrócą, bo taka jest procedura bezpieczeństwa, gdyż oszuści mogą całkowicie zablokować dostęp do jego konta, a bank właśnie tak robi, żeby chronić jego pieniądze. W ten sposób doszło do kilkunastu transakcji – mówi asp. szt. Sylwia Serafin.

Jakby tego było mało, rozmówczyni zapytała, czy to jedyne konto jakie posiada 47-latek, gdyż może również zabezpieczyć jego inne konta za darmo. 47-latek i na to wyraził zgodę, podając kobiecie kod BLIK. Przestępcy wyprowadzili z jego konta łącznie prawie 17 tys. zł…

Policjanci kolejny raz apelują o ostrożność. – Nie wierzmy każdej osobie, która dzwoni  i przedstawia się za pracownika instytucji. Nie wierzmy również, że ktoś pomoże nam się szybko i bez ryzyka wzbogacić. Oszuści nie mają wakacji i każdego dnia próbują dostać się do naszych oszczędności, niestety często skutecznie – przestrzega przedstawicielka lubińskiej komendy.


POWIĄZANE ARTYKUŁY