Ledwo odnaleźli jedną kobietę, a już wkrótce ponownie ruszyli na poszukiwania – policjanci, strażacy i leśnicy przez kilka godzin szukali zaginionej 72-latki, która wybrała się z mężem na grzybobranie. W pewnym momencie mężczyzna stracił żonę z oczu i nie był już w stanie sam do niej dotrzeć.
Sytuacja wydarzyła się na terenie powiatu górowskiego. 72-letnia mieszkanka powiatu lubińskiego pojechała z mężem na grzyby. Wybrali las w okolicach miejscowości Bieliszów.
– Podczas grzybobrania mąż stracił z oczu swoją żonę. Pomimo nawoływania oraz poszukiwania nie znalazł jej. Z relacji męża wynikało, ze kobieta choruje na demencję i nie jest komunikatywna – opowiada komisarz Ariel Bujak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Górze.
72- latka nie miała ze sobą telefonu komórkowego ani żadnego lokalizatora GPS, który mógłby pomóc w odnalezieniu jej przez bliskich.
Z relacji męża wynikało, że kobieta może się znajdować w okolicach Zdziesławic. Poszukiwania podjęli górowscy policjanci, którym towarzyszyli ochotniczy strażacy i funkcjonariusze Straży Leśnej. Teren, w którym zagubiła się seniorka, przeszukiwali pieszo, pojazdami służbowymi, w asyście psa służbowego oraz za pomocą drona.
– Za pośrednictwem rozgłośni radiowych i portali internetowych ogłoszono komunikaty o poszukiwaniach. Wszystkim osobom napotkanym w lesie i w miejscowościach okazywano wizerunek zaginionej – dodaje Ariel Bujak.
Po pięciu godzinach ktoś powiadomił policję, że kobieta znajduje się w okolicach Lubowa. Finał poszukiwań był szczęśliwy.
– Po przebadaniu jej przez zespół pogotowia, kobieta została przekazana rodzinie. Cała i zdrowa wróciła do domu – mówi rzecznik policji w Górze.
Każdego roku o tej porze Polacy ruszają do lasów na grzybobranie. I każdego roku policjanci ruszają na poszukiwania osób, które z różnych powodów w lesie się zagubiły. W zeszłym tygodniu taka sytuacja miała miejsce w Lubinie.
– Ponownie apelujemy do wszystkich, aby udając się do lasu nie oddalali się od osób, z którymi przyjechali. Weźmy ze sobą telefon albo jakikolwiek zintegrowany z telefonem lokalizator GPS, które są ogólnodostępne – radzi Ariel Bujak. – W sytuacjach poszukiwawczych najważniejszą rolę odgrywa czas zwłaszcza, że w okresie jesiennym bardzo szybko robi się ciemno – podsumowuje.