Kochaniak: Zdobycie podwójnej korony to niesamowite uczucie

183

Karolina Kochaniak przebywa obecnie na greckiej wyspie Zakynthos, gdzie ładuje akumulatory przed nowym sezonem. Rozgrywająca Miedziowych uchyliła również rąbka tajemnicy odnośnie swojego życia prywatnego. Jak mówi Karolina – Podczas przerwy urlopowej będzie się trochę działo.

To był długi i wyczerpujący sezon, jednak to zapewne schodzi na dalszy plan. Rozgrywki zakończyliśmy w podwójnej koronie. Jakie to uczycie zdobyć w jednym sezonie mistrzostwo i Puchar?

Zdobycie podwójnej korony to niesamowite uczucie. Ciężko na to pracowałyśmy, każda z nas wiedziała o co gramy w tym sezonie i bardzo zależało nam na tym, aby osiągnąć nasz cel. Byłyśmy bardzo zdeterminowane, zdarzały się mecze gdzie nie wszystko układało się po naszej myśli, ale właśnie ta determinacja sprawiała, że potrafiłyśmy odwrócić losy spotkania i rozstrzygnąć je na naszą korzyść.

Który mecz minionej kampanii najbardziej utkwił Ci w pamięci?

Dużo spotkań utkwiło mi w pamięci po tym sezonie. Jednak najbardziej to mecz pucharowy z Kobierzycami. Od początku nam nie szło i z tego co pamiętam przegrywałyśmy w pierwszej połowie już sporą różnica bramek. Na szczęście to nas nie złamało i w drugiej połowie nadrobiłyśmy straty i to my cieszyliśmy się po końcowym gwizdku.

Z perspektywy swojej dotychczasowej kariery jak ocenisz miniony niedawno sezon?

Był to ciężki sezon. Wiem, że ktoś patrząc na wyniki końcowe i zdobyte tytuły może się z tym nie zgodzić, jednak nas to naprawdę wiele kosztowało. Jestem bardzo dumna z całej drużyny i dziękuje wszystkim za pracę, która została wykonana bardzo dobrze, czego efektem jest podwójna korona.

Zostałaś również wyróżniona indywidualnie, otrzymując Gladiatora dla Najlepszej Bocznej Rozgrywającej Sezonu. Czym dla Ciebie jest to wyróżnienie?

To bardzo miłe, że moja praca wykonana w tym sezonie została doceniona i dziękuje za to. Jest to indywidualne wyróżnienie jednak na to pracował cały zespół. Gdyby nie dziewczyny, które razem ze mną walczyły na boisku i napędzały mnie, żeby dać z siebie jeszcze więcej nie byłoby tej nagrody.

Czas na odpoczynek. Można powiedzieć: „nareszcie”?

Tak, „nareszcie” to idealne słowo. To był długi sezon i każdej z nas należy się chwila wytchnienia i możliwość zresetowania przed następnym sezonem.

Jak spędzisz czas urlopowy?

U mnie podczas przerwy urlopowej będzie się trochę działo. Z tego powodu w przyszłym sezonie będę występowała pod trochę zmienionym nazwiskiem na koszulce.

Jak poznałaś się ze swoim narzeczonym, Patrykiem?

Można powiedzieć, że to właśnie piłka ręczna nas połączyła. Poznaliśmy się w Szczecinie, ja wtedy zaczynałam przygodę z seniorska piłką i był to mój pierwszy sezon w Superlidze a on już od kilku lat aktywnie pomagał w klubie. Swój udział w budowaniu naszej znajomości miała tez Patrycja Noga za co dzisiaj możemy jej podziękować.

Dla Was wakacje to nie tylko odpoczynek. Jak dbacie w tym czasie o swoją formę?

W te wakacje zagospodaruje również czas na odpoczynek, gdyż potrzebuje chociaż pełnego tygodnia żeby totalnie odpuścić i wypocząć. Później już trzeba powoli wrócić do treningu ponieważ 30 czerwca jest zgrupowanie kadry, na które otrzymałam powołanie wiec mimo wakacji będą to dość aktywne przygotowania, które będą polegały na treningach siłowych oraz biegowych. Mam nadzieję, że podczas tej przerwy wszyscy za nami zatęsknią i jak tylko ruszy kolejny sezon będzie na nas czekała hala pełna kibiców.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY