Mamy dobre wieści dla najdłuższych stażem kibiców Zagłębia Lubin. Niewykluczone, że już z początkiem rundy jesiennej władze klubu przygotują dla nich specjalny sektor.
Problem poruszył wieloletni fan lubińskiej drużyny, Jan Pawlak. Znany w mieście działacz sportowy jest zachwycony nowym obiektem. Stadion podoba mu się bardzo, podobnie jak zachowanie kibiców podczas inauguracji areny. Jednak, aby obserwować sytuację na murawie, większość spotkań musi oglądać na stojąco.
– Jesteśmy już niemłodymi ludźmi i nie mamy takiego wigoru, jak nasi młodsi koledzy. Dla nich podskok jest naturalną sprawą, a dla nas to już duży wysiłek – przyznają emeryci. A wstawać muszą, bo pozostali kibice, wykonując euforyczne podskoki, zasłaniają im widok.
Seniorzy pragną mieć własny sektor, na którym nie musieliby się przeciskać przez rozkrzyczaną młodzież. Nie wszyscy dobrze też znoszą drżenie trybun podczas tzw. meksykańskiej fali, stąd marzenie o wydzielonym miejscu dla emerytów.
Nowy rzecznik prasowy klubu obiecał zająć się tą sprawą. – Sprawdzę, jakie są możliwości – deklaruje Wacław Wachnik. – Obawiam się, że w tej rundzie nie uda nam się nic zmienić, ale postaramy się, by takie miejsce powstało. Wszystko zależy jednak od skali problemu, dlatego chętnie spotkamy się z przedstawicielami emerytów, by przedyskutować temat – dodaje szef biura prasowego klubu.
JOM