Kierowcy miejcie się na baczności. Na drogach całego kraju od wczesnych godzin rannych policja prowadzi akcję „Prędkość”. Warto więc zdjąć nogę z gazu. Unikniemy tym samym nie tylko mandatu i punktów karnych, ale przede wszystkim kolizji czy wypadku.
Do ogólnopolskich działań dołączyli także lubińscy funkcjonariusze. Z policyjnych statystyk wynika, że nieprzestrzeganie ograniczeń prędkości przez kierujących nadal jest główną przyczyną wypadków drogowych.
Akcja ma na celu przede wszystkim zdyscyplinować zmotoryzowanych mieszkańców, którzy bagatelizują znaki o dozwolonej prędkości lub w inny sposób łamią przepisy ruchu drogowego. Dlatego dziś rano funkcjonariusze wyruszyli na ulice powiatu lubińskiego wyposażeni w wideorejestratory i ręczne mierniki prędkości.
– Pomiar prędkości będzie prowadzony w newralgicznych miejscach na drogach powiatu lubińskiego. Wszyscy kierujący powinni mieć świadomość, że nie muszą zwalniać w terenie zabudowanym tylko wtedy, gdy widzą patrol policji, ale również, gdy funkcjonariuszy nie widać. Będzie wówczas znacznie bezpieczniej na naszych drogach – uważa aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Każdy kierowca, która przekroczy dozwoloną prędkość i spotka na swojej drodze policjantów, musi liczyć się z mandatem i punktami karnymi. Warto przypomnieć, z jakimi konsekwencjami finansowymi będzie się to wiązać:
Kary za przekroczenie dopuszczalnej prędkości:
* do 10 km/h – do 50 zł (0 punktów karnych);
* o 11-20 kim/h – od 50 do 100 zł (2 punkty);
* o 21 – 30 km/h – od 100 do 200 zł (4 punkty);
* o 31 – 40 km/h – od 200 do 300 zł (6 punktów);
* o 41 – 50 km/h – od 300 do 400 zł (8 punktów);
* o 51 km/h i więcej – od 400 do 500 zł (10 punktów).