Kierowca ciężarówki próbował oszukać policjantów

1819

Kierowca ciężarówki próbował wmówić policjantom, że zepsuł mu się tachograf, a po prostu z premedytacją go nie włączył. Odpowie jednak nie tylko za to, ale i za brak aktualnych badań technicznych pojazdu oraz wymaganych dokumentów.

– Funkcjonariusze ruchu drogowego lubińskiej komendy, patrolując drogę krajową nr 3, około godziny 4 zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę samochodu ciężarowego, 44-letniego mieszkańca powiatu sulechowskiego – informuje asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Policjanci poprosili kierowcę o wymagane dokumenty, a także o wykres z tachografu, aby sprawdzić prędkość, z jaką jechał pojazd, aktywność kierowcy i czas jego pracy. 44-latek najpierw udawał, że chce otworzyć tachograf, a później stwierdził, że nie potrafi tego zrobić. Okazało się, że tachograf jest wyłączony. Kierowca znowu próbował oszukać policjantów. Jednak choć oświadczył, że urządzenie ma awarię, funkcjonariusze udowodnili, że nie mówi prawdy.

– Mundurowi udowodnili mężczyźnie, po krótkiej jeździe próbnej, że z jego tachografem jest wszystko w porządku, urządzenie rejestruje aktywność kierowcy, a więc doszło z jego strony do manipulacji tachografu – mówi policjantka. – Funkcjonariusze zabezpieczyli procesowo ciągnik samochodowy, a protokół z kontroli zostanie przekazany do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w związku z naruszeniem ustawy o transporcie drogowym – dodaje.

To jednak niejedyne przewinienie 44-latka. Nieodpowiedzialny mężczyzna kierował samochodem ciężarowym bez ważnych badań technicznych, dopuszczających pojazd do ruchu. W związku z tym, że ostatnie badanie było wykonane w grudniu 2018 roku, mundurowi zatrzymali mężczyźnie dowód rejestracyjny. Kierujący nie posiadał również wymaganych dokumentów.

– Przypominamy, że za przestępstwo naruszenia przepisów ustawy o transporcie drogowym poprzez użycie niedozwolonego urządzenia do przerabiania danych przez tachograf grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna – mówi aspirant sztabowy Serafin.


POWIĄZANE ARTYKUŁY