– Oczekujemy dialogu, bo rozmawianie z nami poprzez listy, w których nazywa się nas pseudokibicami jest niestosowne. Mamy nadzieję, że KGHM także będzie chciał współpracy, a nie gierek politycznych – mówi Grzegorz z grupy kibiców OCB’03. Przedstawiciele kibiców pojawili się dziś na posiedzeniu rady nadzorczej Zagłębia Lubin, przekazując petycję z oczekiwaniami fanów futbolu.
Na ręce członka rady nadzorczej klubu, Mariusza Bobera kibice złożyli oficjalne oświadczenie. Ma ono złagodzić konflikt, który wybuchł w ubiegłym tygodniu, począwszy od zatrzymania kibiców Zagłębia po komunikat KGHM z informacją możliwości wycofania się miedziowego holdingu ze sponsorowania klubu.
– Nie chcemy rozkręcać kolejnej wojny, my chcemy dialogu i z taką możliwością wystąpiliśmy do rady nadzorczej i do właściciela klubu – mówi Marcin Braszczok, wieloletni kibic klubu, a jednocześnie jeden z zatrzymanych.
Kibice liczą, że petycja dotrze też do władz KGHM, który podejmie się aktywnej współpracy. Nie ukrywają też, że chcieliby wprowadzenia stałej formuły spotkań z przedstawicielami KGHM.
– Chcemy, by właściciel rozmawiał z sympatykami drużyny, a w piątek spotkał się z nami, czyli z 10 tysiącami kibiców, na meczu z Wisłą Kraków – wylicza Braszczok. – Nie interesują nas żadne gierki polityczne. Nie zamierzamy się w nie angażować i nikt nas w politykę nie wciągnie. Wszystkie nasze działania podejmowane są dla dobra klubu z 63-letnią tradycją, wielokrotnego mistrza Polski.
Odcinając się od polityki, kibice wskazują jednocześnie, że plakaty z podobizną Grzegorza Schetyny i Dariusza Machińskiego, które pojawiły się na mieście nie są ich dziełem (w galerii poniżej). Przypuszczają jedynie, że ktoś mógł w ten sposób wykorzystać zaistniały konflikt. Pewne jest jednak, że temat ten wzbudza w mieszkańcach ogromne emocje.