GMINA LUBIN. Nie pomogły namowy i przekonywania, więc przewodniczący rady gminy Lubin chciał wymóc na sołtysach uczestniczenie w sesjach, potrącając im z diety za każdą nieobecność. Radni przegłosowali więc odpowiednią uchwałę. Wojewoda dolnośląski uznał ją jednak za niezgodną z prawem i unieważnił. Nic więc nie wyszło z pieniężnego karania sołtysów.
Sołtysi uznali uchwałę za nieporozumienie i absurd. – Specyfika pracy sołtysa nie tylko nie wymaga, ale nawet często nie pozwala na stuprocentową frekwencję na wszystkich odbywających się sesjach – napisał w mailu do naszej redakcji sołtys jednej ze wsi gminy Lubin, który chce pozostać anonimowy. – Co więcej, nakazywanie pełniącym swój urząd z mandatu społecznego sołtysom, aby stawiali się na każdą sesję – nawet tę w ogóle nie dotyczącą żadnej z podległych wsi, byłoby czystym nieporozumieniem, a nawet absurdem – dodaje.
Okazało się, że wątpliwości co do zasadności takiej formy dyscyplinowania ich, są słuszne. Wojewoda dolnośląski uznał uchwałę za niezgodną z prawem, ponieważ naruszyła artykuł 37a ustawy o samorządzie gminnym oraz artykuł 7 polskiej Konstytucji.
– Skoro ustawodawca jedynie upoważnił sołtysów do udziału w sesji rady gminy, rada nie jest władna mocą regulacji uchwały określającej zasady przyznawania diet ani do zobowiązywania ich do udziału w pracach i sesjach rady gminy, ani też do warunkowania wysokości tej diety od udziału w sesjach rady gminy – informuje Bartosz Wiśniewski z biura prasowego Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu.
O uchwale rady gminy pisaliśmy tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,13566,zaplaca_za_nieobecnosc.html