Jest klepisko, będzie San Francisco

19

Dwanaście firm chce budować halę widowiskowo-sportową w Lubinie. Do 27 kwietnia mają czas na złożenie swoich ofert. Potem miasto wybierze tę najciekawszą. – Tak, by w 2014 roku na nowy sezon piłkarski, hala była już gotowa – mówi prezydent Lubina Robert Raczyński.

– W tej chwili jest klepisko, ale już niedługo będzie San Francisco – zapewnia włodarz, który zaprosił dziś dziennikarzy na plac budowy na terenach byłego OSiRu-u, by opowiedzieć o inwestycji.

Teren pod budowę hali jest już gotowy. Wywieziono kilkadziesiąt tysięcy ton ziemi i gruzu, teraz trzeba tylko wybrać firmę i ruszyć z budową. Prezydent liczy, że uda się ją rozpocząć w czerwcu.

– Kosztorys wyjściowy to 50 mln zł, ale liczymy, że otrzymamy ciekawe oferty, gdzie cena będzie jeszcze niższa – zdradza Robert Raczyński. – Budowa naszej hali to teraz największa inwestycja publiczna na Dolnym Śląsku. Obiekt pomieści prawie 4 tys. osób – dodaje.

Zdaniem prezydenta prowadzenie prac nie skomplikuje ruchu w mieście. – W czasie wywożenia ziemi, kiedy kursowało tutaj kilkadziesiąt ciężarówek dziennie nie było utrudnień, więc i teraz nic nie powinno zakłócać komunikacji –

Budowa hali to realizacja kolejnej – po obwodnicy – z przedwyborczych obietnic prezydenta Lubina. – Powiedzieliśmy, że zbudujemy halę i że powstanie w centrum miasta, więc konsekwentnie to realizujemy – dodaje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY