Jest iskra

27

Zespół Dariusza Bobrka w ostatnim spotkaniu 2012 roku, wygrał na własnym parkiecie z Chrobrym Głogów. Obecnie zawodnicy mają sporą przerwę, którą zamierzają ciężko przepracować. Jak mówi Michał Stankiewicz, zespół ma w sobie jeszcze spore pokłady energii.

Dopiero 2 lutego lubińscy szczypiorniści wrócą na parkiet Superligi. Wtedy na wyjeździe zmierzą się w derbowym pojedynku z Siódemką Miedź Legnica. Prócz meczu z Głogowem, koniec roku dla Zagłębia nie był zbyt łaskawy. – Miejmy nadzieję, że spotkanie z Chrobrym Głogów będzie taką przysłowiowa iskrą, tak jak w minionym sezonie był mecz z Ciechanowem, w którym wygraliśmy dosłownie w końcówce. Po tym pojedynku mieliśmy bodajże dobrą passę pięciu nieprzegranych meczy z rzędu. Mam nadzieję, że w końcu uwierzymy w siebie i zaczniemy grać najlepiej jak potrafimy. Jest w nas sporo rezerw i siły. Sporo przerwy i sporo ciężkiej pracy przed nami. – powiedział Michał Stankiewicz, zawodnik MKS Zagłębia Lubin.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY