– Różnie bywa, ale jeśli jest miłość, to, nawet jak jest źle, zawsze znajdzie się wyjście – zdradza swoją receptę na trwałe i zgodne małżeństwo Barbara Maślanka, która z mężem Piotrem właśnie świętuje złote gody. Pani Barbara i pan Piotr wraz z trzydziestoma innymi parami z Lubina zostali dziś odznaczeni Medalami za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. A to dopiero początek, bo w tym roku takich jubilatów w naszym mieście jest w sumie 68.
Każda z par, które dziś pojawiły się w budynku Inkubatora Przedsiębiorczości w lubińskim zoo, by odebrać odznaczenie, ma własny przepis na udane wspólne życie. We wszystkich przewija się jednak nieodmiennie: miłość, wsparcie, wyrozumiałość i kompromis.
Dla pani Barbary i pana Piotra Maślanki to była pierwsza wielka miłość. I tak jest nadal, nawet po 50 latach, które spędzili razem.
– Mąż przyjeżdżał na wakacje, tam gdzie mieszkałam. Lataliśmy razem po podwórku, potem coraz bardziej i wielka miłość do dzisiaj – uśmiecha się pani Barbara.
Państwo Maślankowie przyznają, że w ciągu tego półwiecza czasem bywały gorsze chwile, ale to miłość dawała im siłę.
– Ważna jest wytrwałość, umiejętność przebaczania i kompromis. O tych rzeczach trzeba pamiętać. Daliśmy razem radę – dodaje również z uśmiechem pan Piotr.
Razem dali radę także między innymi Grażyna i Bogdan Lewandowscy, którzy gdy się poznali, mieli zaledwie 18 i 21 lat.
– Trzeba znaleźć wspólny język – mówi pani Grażyna, na co pan Bogdan dorzuca żartobliwie: – Trzeba słuchać męża.
A tak naprawdę przyznają wspólnie, że chodzi o to, by było wzajemne zrozumienie.
– Trzeba umieć iść na kompromis. Jak nie ma kompromisu, to nie ma rozwiązania – dodaje pan Bogdan.
Dziś podobnych recept na wspólne szczęśliwe życie w Inkubatorze Przedsiębiorczości w lubińskim zoo można było usłyszeć znacznie więcej. Złote gody świętowały tu bowiem w sumie 32 pary z naszego miasta. Wszystkim im Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie wręczył prezydent Lubina Roberta Raczyńskiego. Składając jubilatom życzenia i gratulacje, prezydent przyznaje, że najważniejsza jest szczerość i wytrwałość w związku.
– W przyszłym roku będę miał 30-lecie związku małżeńskiego. Oczywiście, jak w każdym związku, są lepsze i gorsze dni, ale jest tak dużo tych dobrych, że przykrywają te wszystkie gorsze. Myślę, że receptą jest niepoddawanie się i trwanie, a także umiejętność rozmowy – mówi, dodając, że choć młodym trudno jest przekazywać receptę na życie, to warto ich ostrzegać, że najgorsza jest tak naprawdę samotność.
Na odznaczone dziś medalem małżeństwa czekały słodkości, tort, a także toast szampanem i minikoncert muzyków z Narodowej Orkiestry Dętej. Każdy mógł sobie także zrobić pamiątkowe zdjęcie przy napisie „Miłość”. Jutro podobna uroczystość odbędzie się dla kolejnych 36 małżeństw.
Zachęcamy do obejrzenia fotogalerii znajdującej się pod listą jubilatów.
Lista jubilatów, którzy dzisiaj odebrali medal:
– Halina i Grzegorz Adamczewscy
– Ludwika i Henryk Antczakowie
– Alicja i Józef Banasiowie
– Teresa i Władysław Bobińscy
– Jolanta i Mikołaj Bulinowie
– Elżbieta i Bronisław Busztowie
– Krystyna i Sławomir Chmielewscy
– Wacława i Roman Cichowiczowie
– Irena i Zbigniew Czajkowscy
– Henryka i Bronisław Dąbrowscy
– Stanisława i Jan Dolezińscy
– Teresa i Andrzej Gąsiorowscy
– Weronika i Leopold Gerlecowie
– Maria i Lesław Grakowiczowie
– Helena i Włodzimierz Jałosińscy
– Bogusława i Zbigniew Jaraczewscy
– Maria i Ryszard Kaczmarkowie
– Jadwiga i Andrzej Kalotowie
– Mirosława i Jerzy Kamoszowie
– Krystyna i Wojciech Katowie
– Janina i Jan Kędlarscy
– Stanisława i Ryszard Kędziowie
– Irena i Herbert Kocurowie
– Jadwiga i Jan Kołodziejowie
– Anna i Adam Komanieccy
– Danuta i Józef Kowalczukowie
– Józefa i Mieczysław Kowalscy
– Helena i Konrad Kubiccy
– Grażyna i Bogdan Lewandowscy
– Barbara i Piotr Maślankowie
– Zofia i Marian Michalewiczowie
– Krystyna i Alojzy Mikołajczakowie
