Jeśli ktoś jeszcze chciałby obejrzeć monodram „Belfer” Wojciecha Pszoniaka, powinien się pośpieszyć. Zostało już niewiele biletów.
Z tym spektaklem Pszoniak zjeździł całą Polskę. 24 września zawita z nim do Lubina.
– Choć do przedstawienia pozostało trochę czasu, biletów mamy już niewiele – dodaje Małgorzata Życzkowska-Czesak, dyrektor Miejskiego Impresariatu Kultury. – Te które pozostały, można kupić w Centrum Kultury Muza i na Wzgórzu Zamkowym.
Bilety kosztują 40 zł.
„Belfer” to sztuka napisana przez belgijskiego profesora Jeana Pierre’a Dopagne’a, czyli autentycznego belfra. Monodram opowiada o nauczycielu wykładającym literaturę w szkole dla trudnej młodzieży. Jego praca stopniowo zmienia się w pełną nerwów grę. Pewnego dnia nauczyciel uzmysławia sobie całkowitą bezsensowność swej pracy, a problem rozwiązuje w sposób zaskakujący i radykalny…
Kolejny spektakl lubinianie będą mogli obejrzeć w październiku. Tym razem swoje przedstawienie zaprezentuje Teatr Polski ze Szczecina. Będzie to „Stacyjka Zdrój”, oparta na tekstach kabaretu Starszych Panów.
– Chcielibyśmy, żeby jesienią teatry zagościły w Lubinie – stwierdza Małgorzata Życzkowska-Czesak. – Mam nadzieję, że uda nam się ten pomysł wprowadzić w życie.
MRT